Maja Staśko jest znaną dziennikarką i aktywistką związaną z ruchami feministycznymi. Napisała dwie książki: "Gwałt to przecież komplement. Czym jest kultura gwałtu?" oraz "Gwałt polski" (wraz z Patrycją Wieczorkiewicz). Wielokrotnie poruszała problem przemocy, a ostatnie jej publikacje dotyczyły seksualizacji w sporcie.
Czytaj także: Jason Hunt usunięty z konferencji dla influencerów. Poszło o teksty pod pseudonimem Kominek
Maja Staśko została zablokowana. "Za co? Nie mam pojęcia"
W piątek jej konto na Instagramie zostało zablokowane. Jak poinformowała za pośrednictwem Twittera, nie wie, dlaczego to się stało. "Za co? Nie mam pojęcia. Ostatnie moje posty dotyczyły seksualizacji dziewczynek w sporcie, z moimi osobistymi doświadczeniami" - napisała. Dodała, że "próbują ją uciszać hejterzy".
Lata pracy, codzienne edukacyjne posty, wspieranie setek osób po przemocy i w trudnej sytuacji - a Instagram to w jednej chwili zablokował przez najazdy hejterów. Jasne, że hejterom nie pasuje, że się wspieramy i mówimy głośno o przemocy - bo hejt to też przemoc. Ale tak uciszać? - pisze.
"Wyglądać seksualnie na zawodach to skandal"
Na kilka tygodni przed Letnimi Igrzyskami Olimpijskimi w Tokio Maja Staśko wielokrotnie poruszała problem seksualizacji w sporcie. Jej zdaniem, zmuszanie dzieci i dziewczynek do odchudzania się, malowania i golenia, by "wyglądać seksualnie w stroju na zawodach" to "skandal". Jak uważa, "seksualizacja dzieci i kobiet pod przykrywką sportu to jedna z bardziej poniżających praktyk dla sportowców".
Opowiadała też o własnym doświadczeniu. Przez kilka Maja Staśko grała w siatkówkę. Do obowiązkowego stroju należały krótkie, przyległe spodenki, które dla niej i większości moich koleżanek "były niewygodne w porównaniu do męskich spodenek, które są luźniejsze i dłuższe" - opisuje na Twitterze.
Spięcie z osobami publicznymi
Jakiś czas temu w sieci głośno zrobiło się o spięciu pomiędzy Mają Staśko a Krzysztofem Stanowskim. Na początku czerwca aktywistka pochwaliła się na Twitterze zaproszeniem do Hejt Parku, przy okazji próbując zarzucić dziennikarzowi seksizm.
Z kolei Kuba Wojewódzki oskarżył aktywistkę o reprezentowanie feminizmu, w którym "wykluczone jest poczucie humoru, czytelność niuansów i konwencji". Stanowski przyznał natomiast, że "odczuwa pewien dyskomfort" w ich relacjach i czuje się przez nią "wręcz stalkowany".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.