Marianna Schreiber często poddaje się zabiegom medycyny estetycznej, ale zarzeka się, że wyłącznie tej naturalnej.
Uważa, że rewitalizacja skóry – bo tak inaczej nazywa się zabieg, który przeszła – to działanie, które "najbardziej pomogło na jej cerę, bez sztucznych wypełniaczy botoksów i innych".
Celebrytka zdradza, że zabieg mezoterapii osoczem bogatopłytkowym jest bardzo bolesny, a dyskomfort odczuwany jest nawet pomimo zastosowania odpowiedniej narkozy. Schreiber twierdzi jednak, że to warte jest każdego bólu, ponieważ efekt zachwyca.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zaciekawieni komentujący pytają o jednorazową cenę zabiegu rewitalizacji skóry. Marianna Schreiber pisze, że jest to koszt rzędu kilkuset złotych. Na koniec swojego poradnika dotyczącego mezoterapii podkreśla:
Zawsze, kiedy jest możliwość uzyskania konkretnych efektów, ja wybieram te naturalne zabiegi, a nie sztuczne wypełniacze – czytamy na Instagramie Marianny Schreiber.
Czym jest mezoterapia osoczem bogatopłytkowym?
Znany chirurg plastyczny, dr Tomasz Dębski na swojej stronie internetowej zdradza, że mezoterapia osoczem bogatopłytkowym, inaczej nazywana jest rewitalizacją skóry. Jest to zabieg polegający na podaniu naturalnego i biozgodnego preparatu pod skórę danej osoby.
Tym "preparatem" jest nic innego, jak osocze, które pochodzi bezpośrednio z krwi konkretnego pacjenta.
Pomimo sporego bólu, który towarzyszy "wampirzemu liftingowi", jest to jeden z bardziej popularnych zabiegów naturalnej medycyny estetycznej.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.