Marianna Schreiber ma za sobą spotkanie z Lechem Wałęsą. Z byłym prezydentem rozmawiała w piątek. Wszystko ze względu na to, że zabiega u niego o poparcie swojej partii Mam Dość.
W drodze powrotnej Schreiber nagle źle się poczuła. Najpierw doskwierał jej ból w klatce piersiowej, a chwilę później straciła przytomność. Na szczęście nie kierowała samochodem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Po utracie przytomności w trakcie podróży trafiła do szpitala w Nidzicy. Udzielono jej tam fachowej pomocy. O zdarzeniu Schreiber poinformowała w mediach społecznościowych.
Szczęścia było dzisiaj wiele, ale wracając do domu, złapał mnie ból w klatce piersiowej, straciłam przytomność (dobrze, że nie prowadziłam auta). W Szpitalu w Nidzicy, gdzie zostałam przewieziona karetką ze stacji przy S7, pomogli mi cudowni ludzie! Dziękuję Wam z CAŁEGO SERCA - napisała Marianna Schreiber na Twitterze.
Jakiś czas temu polityczka informowała o planach rozpoczęcia kariery wojskowej. Czy w związku z opisywanym incydentem coś się zmienia?
Do wojska idę 20 lutego. Nic się nie zmieniło;). Człowiek czasem poczuje się gorzej. To zwykłe, ludzkie - zaznaczyła Schreiber.
Marianna Schreiber idzie do wojska
Marianna Schreiber w grudniu opublikowała w sieci zdjęcie sprzed siedziby Wojskowego Centrum Rekrutacji Warszawa-Mokotów. Wówczas informowała, że złożyła wniosek o powołanie do terytorialnej służby wojskowej. Później uznała, że chciałaby zostać również żołnierzem zawodowym.
Podjęłam decyzję i poszłam o krok dalej. 4 stycznia przejdę badania w sprawie szkolenia się na żołnierza zawodowego. Wówczas odbędę szkolenie 28-dniowe od 20 lutego. Następnie 11-miesięczne przygotowanie odbywające się codziennie. I żaden hejter nie będzie pluł mi w twarz - przekazała.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.