"Miasto kobiet" znów znika z ramówki TVN Style. Ten program był nadawany od początku istnienia stacji w 2004 roku. W 2015 roku postanowiono go wycofać z ramówki. Produkcja wróciła do łask w latach 2021-2022.
W najnowszym sezonie prowadzącymi były Marzena Rogalska, Aleksandra Kwaśniewska i Ane Piżl. Teraz stało się jasne, że stracą pracę. Co na to Rogalska?
Zacznę od tego, że chciałam się zestarzeć w "Mieście kobiet". Z całą pewnością to jeden z najważniejszych dla mnie programów, który dawał mi ogromne poczucie sensu. Wielokrotnie wspominałam też, że gdyby nie "Miasto kobiet" nie zaczęłabym pisać książek - zaznaczyła na Instagramie.
Nie ukrywa, że jest jej przykro. Tym bardziej, że już po raz drugi żegna się z programem.
Ale życie i praca w tym zawodzie nauczyły mnie, że nie można się do niczego przywiązywać. Czwartego sezonu "Miasta kobiet" nie będzie. Tak się składa, że ja ten program żegnam po raz drugi. Trudne to i niepozbawione smutku, chociaż wiem, że będą nowe telewizyjne projekty - kontynuowała.
Rogalska ujawniła jednocześnie, że dostała propozycję nowej roli. "Niedługo zaproszę was również do kolejnego miejsca, w którym będę się z wami spotykać w istotnej dla nas, kobiet, sprawie i które stworzyłam z kimś, kogo na pewno pokochacie" - podsumowała.
Aleksandra Kwaśniewska straciła pracę. Wymowna reakcja
Na usunięcie "Miasta kobiet" z ramówki TVN zareagowała też Aleksandra Kwaśniewska. "Prawdą jest, że "Miasto kobiet" znika z anteny. TVN Style od grudnia ma nowego dyrektora, który układa de facto zupełnie nową ramówkę, w której nie ma miejsca na żaden talk-show. Taką ma wizję i pełne prawo ją realizować" - przekazała na Instagramie.
Ujawniła również, w jakich okolicznościach poznała decyzję szefa stacji. "O tym, że nie będzie kolejnego sezonu Miasta poinformował mnie osobiście jeszcze w styczniu, równocześnie zapewniając, że chce ze mną dalej współpracować i aktualnie rozmawiamy na temat potencjalnych formatów jesiennych" - zaznaczyła.
Co z tego wyjdzie, zobaczymy, niemniej trudno, żebym w tej chwili darła szaty z szoku i rozpaczy, że niespodziewanie zatrzasnęły się za mną drzwi TVN-u i "na dobre żegnam się ze stacją" - podsumowała.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.