Mateusz Damięcki wielokrotnie pojawiał się w komediach romantycznych. Po pewnym czasie zdecydował się na coś nowego. Wystąpił między innymi w produkcji pt. "Furioza". Za sprawą kreacji Goldena zerwał z siebie łatkę ekranowego kochanka.
Widzowie byli wręcz zszokowani jego metamorfozą. Duże wrażenie zrobiło na nich również to, że Damięcki bardzo mocno poświęcił się dla nietypowej dla siebie roli.
Najwidoczniej Mateusz Damięcki uznał, że postąpił słusznie, przyjmując rolę w "Furiozie". Świadczyć może o tym choćby jego najnowsza aktywność w mediach społecznościowych. Rok po premierze tej produkcji pokazał, jak był charakteryzowany do roli łysego kibola.
Tak właśnie narodził się Golden. Równo rok temu na ekrany kin wjechała "Furioza". I to był bardzo ważny dla mnie dzień. Dziękuję wszystkim, którzy w Goldena uwierzyli - napisał na Instagramie.
Mateusz Damięcki zalany krwią. Internauci reagują
Pod zdjęciem Damięckiego pojawiło się sporo komentarzy. Nie brakuje ciepłych słów. Najwidoczniej internautom przypadła do gustu ta rola 41-letniego aktora.
Najs! Świetny ten twój golden jest
To była pana rola życia. Szacunek - film sztos
Już dawno żaden polski film nie zrobił na mnie takiego wrażenia jak "Furioza". Ręce same składają się do oklasków
No ten film można oglądać i oglądać. A pańska rola to był taki szok dla mnie. Przepraszam, że nie doceniałam wcześniej!
Tak go ucharakteryzowali, że przestraszyć się można.
Kłaniam się w pas za rolę, jaką pan odegrał - piszą użytkownicy Instagrama.
Mateusz Damięcki ma wielu fanów. Świadczyć mogą o tym choćby statystyki z Instagrama. Jego konto na tej platformie śledzi blisko 200 tysięcy osób.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.