"The World" to najbardziej luksusowy prywatny statek na świecie. Ma aż 192 m długości, a na pokładzie znajduje się 165 ekskluzywnych apartamentów, basen, spa oraz sale do ćwiczeń, a także kort tenisowy i restauracje. Jacht jako jedyny spośród statków jest apartamentowcem, w którym mieszkają najbogatsi tego świata.
Statek może pomieścić 200 osób i ma 12 pięter. Do tego luksusu mają dostęp jedynie nieliczni. Peter Antonucci, który mieszkał na pokładzie statku przez kilka lat, w rozmowie z CNN ujawnił tajemnice ekskluzywnego apartamentowca.
Co ciekawe, aby zostać właścicielem jednego z mieszkań, nie wystarczą jedynie ogromne pieniądze. Multimilioner wyjawił, że, aby kupić apartament konieczne jest dodatkowo specjalne zaproszenie od jednego z mieszkańców, a także pozytywna rekomendacja od kolejnego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Później weryfikacji poddaje się finanse przyszłego mieszkańca "The World". Warunkiem koniecznym jest przynajmniej 10 mln dolarów oszczędności.
Peter Antonucci jest emerytowanym prawnikiem. Na pokładzie statku spędził sześć lat i dysponował czterema mieszkaniami. Pierwsze nabył za 1,6 mln dol., a później kolejne bardziej eleganckie za 4 mln dol. każde. Pięć lat temu wszystkie sprzedał.
Antonucci stwierdził, że atmosfera na jachcie jest podobna do tej z serialu "Biały Lotos", opowiadającego o uprzywilejowanych przedstawicielach amerykańskiej klasy wyższej, którzy jadą na wakacje do luksusowego kurortu.
Czytaj także: Pokazuje, jak wygląda praca na największym wycieczkowcu świata. Warunków można pozazdrościć
Milioner opisał m.in. małżeństwa, które wymieniają się partnerami. Nie chciał jednak zdradzać więcej szczegółów.
Jest dużo picia i dużo imprezowania - powiedział były mieszkaniec statku w rozmowie z CNN. - Jest wielu bogatych ludzi, którzy robią rzeczy zabawne, czasem niegrzeczne, czasem skandaliczne - dodał.
Czytaj także: Zachód słońca i Sztorm na Bałtyku. Jest nagranie w sieci