Agata Biernat to Miss Polonia 2017. Jej dwie największe pasje to sport i podróże. Zwiedzanie świata zdecydowanie umożliwia jej praca modelki, jednak influencerka sporo podróżuje również na własną rękę.
Ostatnio zapragnęła urlopu i wybrała się wraz ze swoim przystojnym partnerem Adrianem na wycieczkę do Tunezji. Niestety, wyjazd nie rozpoczął się najlepiej.
"Tego się nie spodziewałam"
Wczoraj wieczorem dostałam gorączki i takich dreszczy, że skończyło się pod kroplówką. Tego się nie spodziewałam. Tym sposobem trafiłam do tunezyjskiego szpitala, razem z Adrianem, który dzielnie mnie tu pilnuje. Taka niedziela na urlopie - przekazała modelka w mediach społecznościowych.
Gwiazda relacjonowała również, iż czeka na wyniki badań. Pokazała za to, że jedzenie w szpitalu jest naprawdę dobre. Modelka jednak nie miała na nie ochoty, ze względu na słabe samopoczucie. Na szczęście ucieszyła ją podana do śniadania kawa.
Fani zaczęli na zdjęciach przysyłać jej jedzenie, które dostali w polskich placówkach. To nie równało się tunezyjskim przysmakom. 33-latka dostała na obiad tradycyjne danie tamtejszej kuchni, deser oraz napoje. Wszystko było podane niemal jak w restauracji... Nic więc dziwnego, że osoby przebywające w szpitalach w Polsce pozazdrościły modelce.
Okazało się, że Agata Biernat musi zostać w szpitalu do poniedziałku. A za oknem 30 stopni, z czego korzystają przyjezdni plażowicze... No niestety, ale zdrowie jest najważniejsze! Miejmy nadzieję, że modelka odbije to sobie podczas kolejnych dni pobytu w Tunezji.
Karolina Sobocińska, dziennikarka o2.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.