O sprawie pisze teraz tabloid "Fakt". Powołuje się na portal zagraniczny "gazeta.ru". Mukminat Szabasowa z Machaczkały w Rosji kochała upiększać ciało. Za sobą miała już zabiegi m.in. na usta, policzki, czy nos. 22-latka korzystała z usług koleżanki - Umy.
Jak opisuje gazeta.ru - kobieta nie miała ani wykształcenia medycznego, ani kosmetologicznego. Skończyła jedynie dwutygodniowy kurs kosmetyczny - czytamy na Fakt.pl.
To sprawiło, że koleżanki, z którymi mieszkała 22-letnia Rosjanka stanowczo odradzały jej wizyty u tej kosmetyczki. Polecały jej, aby oszczędzała pieniądze i zbierała na zabieg u wykwalifikowanego specjalisty. Szabasowa to lekceważyła.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Powiększyła pośladki. Młoda Rosjanka nie żyje
Ostatecznie współlokatorki ubłagały 22-latkę, aby nie szła do Umy na zaplanowane powiększanie pośladków. Młoda kobieta jednak perfidnie oszukała koleżanki.
Wbrew obietnicy udała się 19 lipca 2023 roku do znajomej, do jej domu. Tam znajdował się założony przez nią gabinet kosmetyczny. Rozegrał się w nim prawdziwy koszmar. Rosjanka straciła życie.
"Kosmetyczka twierdziła, że 22-latka doznała wstrząsu anafilaktycznego po podaniu środka znieczulającego i straciła przytomność. Kobieta podała jej zastrzyk z epinefryną i wezwała pogotowie, ale na ratunek było już za późno. Szabasowa zmarła" - pisze "Fakt".
Sprawę bada policja i prokuratura. Okazuje się, że kosmetyczce nie postawiono jeszcze zarzutów. Aktualnie śledczy czekają na wyniki sekcji zwłok młodej Rosjanki.
Tuż po niej, gdy zostanie podana dokładna przyczyna zgonu, podejmą odpowiednie kroki. Być może pociągną Umę do odpowiedzialności.