Zdjęcie Moniki Mrozowskiej z synkiem zostało zrobione we włoskim mieście Bari. Mimo że aktorka wydaje się na nim uosobieniem radości i pewności siebie, w rzeczywistości, jak sama wyjawiła, długo borykała się z kompleksami.
Wiecie, że jeszcze rok temu marzyłam o tym, żeby "zrobić sobie brzuch"? Co ja gadam… Myślałam o tym nawet jeszcze przed tymi wakacjami – wyjawiła Monika Mrozowska w opisie zdjęcia z Instagrama.
Monika Mrozowska w bikini. Aktorka długo walczyła o idealną figurę
Do kompleksów Moniki Mrozowskiej przyczynił się fakt, że czterokrotnie została matką, co oczywiście odbiło się na jej ciele. Aktorka nie tylko rozważała, czy nie poddać się operacji plastycznej, lecz także dzieliła się swoimi planami z otoczeniem, m.in. koleżankami. Ani nie odradzały one Mrozowskiej takiego rozwiązania, ani nie zachęcały. Ostatecznie do niczego nie doszło.
Patrzyłam na mój bebzol, z którego wyskoczyła czwórka dzieci i… mocno rozważałam "powycinanie i ponaciąganie" tego i owego. Wiedziały też o tym moje koleżanki. (...) Koleżanki nie doradzały i nie odradzały. I właśnie dlatego te moje wszystkie znajomości sobie cenię. (...) Dziękuję zdrowemu rozsądkowi, że na taką ingerencję się nie zdecydowałam – przyznała Monika Mrozowska (Instagram).
Przeczytaj także: Ma czwórkę dzieci z trzema mężczyznami. Ujawnia swój sekret
Do utraty kilogramów przez Monikę Mrozowską przyczyniła się "metoda małych kroków". Aktorka postanowiła zadbać o swoje ciało w zdrowy sposób, gimnastykując się oraz dbać o zdrowe posiłki. Jednak wielkimi krokami zbliżało się lato, a obrany przez Mrozowską sposób przynosił rezultaty, ale nie w tempie, jakim sobie życzyła.
(...) Trochę jogi, trochę spacerów, trochę dobrego jedzenia, trochę kolagenu i dużo nacierania z olejami ciała szczotą. (...) Dziękuję zdrowemu rozsądkowi, że na taką ingerencję się nie zdecydowałam. Widzę, że metoda małych, mikro, a nawet nano kroków przynosi rezultaty. Tylko jest to turbo długi proces – tłumaczyła Monika Mrozowska (Instagram).
Przeczytaj także: Mała wpadka Moniki Mrozowskiej? Weszła do morza, a stanik się... zsunął
Teraz mi przeszło. Ale teraz to w ogóle coś mi się pomieszało, bo nie wkurzają mnie nawet plamy po ciąży na twarzy, bo albo wzrok już nie ten, albo też same zmalały – żartowała Monika Mrozowska (Instagram).
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.