Po napaści na Ukrainę Rosja została wykluczona z Konkursu Piosenki Eurowizji. W czasie kiedy cały świat śledził tegoroczną edycję, Rosjanie musieli obyć się smakiem. Kreml nie zostawił jednak swoich obywateli "w potrzebie".
Przeczytaj także: Rosjanie zrezygnowali z walki. Wyjawiają powód. Nagranie obiegło sieć
Zorganizowane w Rosji koncerty zdumiały internatów z innych państw. Podczas jednego z takich koncertów prowadzący kazał ludziom wstać, "bo tylko stojąc, można wkroczyć na ścieżkę ostatecznego zwycięstwa".
Sergej Sumlenny, niemiecki politolog i były dyrektor Fundacji im. Heinricha Boella w Kijowie, porównał ten koncert do widowisk rodem z III Rzeszy.
Przeczytaj także: "Rosja odmawia przyjęcia zwłok". Powód? Oczywisty
O rany, to jest klimat "wollt ihr den totalen Krieg" (słowa przemówienia wygłoszonego przez ministra propagandy III Rzeszy – przyp. red). Ten rosyjski prowadzący, słynący z wcielania się w gangsterów, namawia publiczność do wstania, bo tylko stojąc, można wkroczyć na ścieżkę ostatecznego zwycięstwa, a ci, którzy nie stoją, nie są patriotami – napisał Sergej Sumlenny na Twitterze.
Niemieckiemu politologowi wtórowali pozostali użytkownicy Twittera. Wśród osób komentujących materiał padały porównania nie tylko do III Rzeszy, lecz m.in. Korei Północnej.
Co za klaun. Talent demagogiczny godny nowej Korei Północnej.
Chyba nawet naziści nie byli tak cyniczni.
Na co komu Eurowizja – ironizowali użytkownicy Twittera.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.