Festiwal Piosenki Polskiej w Opolu niezmiennie cieszy się ogromną popularnością. 17 czerwca 2022 roku czeka nas już 59. odsłona tego wydarzenia muzycznego.
Historia festiwalu sięga 1963 roku. Amfiteatr Tysiąclecia był niegdyś prawdziwą trampoliną dla młodych artystów. Pozwalał się wybić tym, którzy dopiero rozpoczynali karierę.
Czytaj także: Piotr Kraśko wylądował w szpitalu! Wiadomo, co mu dolega
Festiwal w Opolu jest wręcz legendarny. Ma ogromne znaczenie dla polskiej muzyki. Warto jednak nadmienić, że w przeszłości podczas tego wydarzenia przytrafiały się mniejsze lub większe wpadki.
Musieli przerwać transmisję z Opola
W 1980 roku, jak przypomina "Pomponik", organizatorzy musieli przerwać transmisję z wydarzenia. Wszystko ze względu na cenzurę. W rezultacie utwór Jacka Kaczmarskiego "Obława" nie wybrzmiał w polskich domach.
Czytaj także: Nadchodzi nowe świadczenie. 1300 zł dla każdego!
Zdarzały się też opóźnienia w transmisjach. Miały one związek np. z relacjami z meczów reprezentacji Polski w piłce nożnej, które również pokazywała Telewizja Polska.
Organizatorzy zaliczyli też niemałe potknięcie. Skierowali zaproszenie do Ireny Dziedzic, którą chcieli zobaczyć w roli prowadzącej festiwal. Ówczesna gospodyni "Tele-echo" nie przyjęła jednak tej propozycji.
Czytaj także: Szokujące słowa Czarnka. "Głupcy skończeni"
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.