Izabela Janachowska to słynna tancerka i wedding plannerka. Zasłynęła w programie "Dancing with the Stars. Taniec z gwiazdami", a następnie prowadziła autorskie formaty. Archiwalne odcinki "I nie opuszczę cię aż do ślubu", "W czym do ślubu" czy "Panny młode ponad miarę" do dziś przyciągają widzów przed telewizory.
Czytaj także: Ewa Drzyzga na zdjęciu z wakacji. "Ja jego a on mnie"
Z czasem Janachowska wróciła do "Tańca z Gwiazdami", ale jako prowadząca taneczne show. Choć przeszłą z TVN do konkurencyjnej stacji, nie zrezygnowała jednak z tematów ślubnych. Zajmuje się nimi na kanale YouTube, gdzie zaprasza gości, z którymi rozmawia o ich wielkim dniu. Oprócz tego udziela porad czy zdradza ciekawe patenty.
Janachowska o najgorszym obciachu na weselach. Jej zdaniem lepiej tego nie robić
Janachowska zabrała ostatnio głos na temat największego obciachu na weselach. Przyznała, że są pewne rzeczy, których lepiej unikać. Lista jest długa, jednak gwiazda wybrała jedną konkretną sytuację, która dzieje się po północy. Chodzi o... zabawy podczas oczepin.
Trochę tego jest. Ale wydaje mi się, że takim najbardziej obciachogennym momentem na ślubie bardzo często są zabawy okołooczepinowe. One już się dzieją o określonej godzinie, często po północy, więc często jest to w momencie, kiedy goście trochę już spuścili z tonu, coraz mniej się kontrolują, coraz mniej są ubrani - mówi w rozmowie z "Jastrząb Post".
Wedding plannerka ostrzega i uczula pary na dobór zabaw podczas wesel. Choć niektóre są "obciachogenne", jak to powiedziała Janachowska, inne mogą przynieść dużo zabawy i uśmiechu.
Trzeba być ostrożnym w doborze tych zabaw. Bo w ogóle potrafią być też mega super zabawy oczepinowe. Ale są takie, które generują obciachowe sytuacje, które potem możemy oglądać na wideo z wesela. Często goście nie pamiętają już co robili, więc może być interesująco - podsumowuje.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.