Ape Huncho to brytyjski youtuber, który publikuje różnego rodzaju materiały omawiające przestępstwa. Jego kanał subskrybuje ponad 510 tys. osób. Z kolei jego profil na Instagramie śledzi blisko 40 tys. użytkowników platformy.
Mężczyzna na początku lipca w sieci udostępnił nagranie, które zostało zrobione w autokarze FlixBusa. Widzimy na nim, jak kierowca stoi na przodzie pojazdu w przejściu między siedzeniami i rozgląda się.
Nagle kieruje się w stronę źródła płaczu rozchodzącego się po autokarze i krzyczy: "Ty! Pier**l się!". Mocno wymachuje przy tym rękami. Jak się okazało, adresatem jego słów był dziecko, które miało około dwóch lat.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pasażerowie pojazdu szybko stanęli w obronie matki z maluchem. Na wideo wyraźnie widzimy, jak niektórzy wstają ze swoich miejsc i idą na przód pojazdu, aby uspokoić sytuację. W tle słychać też reakcje pasażerów.
Hej, przepraszam, nie może pan krzyczeć na dziecko. Co złego? Musi pan się uspokoić - mówiła jedna z kobiet.
Reakcja internautów
Film, który został na początku miesiąca udostępniony w mediach społecznościowych, do tej pory zyskał 69 tys. polubień oraz ponad 8,6 tys. komentarzy. U wielu internautów to wideo wywołało konsternacje.
Współczuję rodzinie. Dzieci nie krzyczą, ponieważ są złośliwe, a jak coś jest z nimi wyraźnie nie tak. Rodzice pewnie też byli tym bardzo zestresowani (...) - pisał jeden z użytkowników Instagrama.
Teraz to pewnie dziecko jest jeszcze bardziej przerażone i będzie płakać jeszcze głośniej i dłużej - stwierdził następny.
Ta kobieta i dziecko byli dla niego zupełnie obcy. Wyobrażacie sobie, jak zachowywał się wobec własnych dzieci - dodał kolejny.
Jednak spora część komentujących stanęło po stronie kierowcy. Rozpisywali się oni, że rodzice nie powinni podróżować z małymi dziećmi na tak długich trasach transportem zbiorowym. Znaleźli się też tacy, którzy krytykowali matkę dziecka.
"Kto zabiera dziecko na wycieczkę Flixbusem?", "Powiedział to, co wszyscy myślą" - czytamy.