We wtorek (18 lipca) Arkadiusz Loska świętował 49. urodziny. W piątek (21 lipca) napłynęły natomiast informacje o tym, że reporter nie żyje.
Co było przyczyną śmierci? Serwis wkatowicach.eu donosi, że dziennikarz zmarł na zawał serca.
Arkadiusz Loska w trakcie kariery dziennikarskiej był związany z kilkoma stacjami. Pracował między innymi w telewizji - TVN24, nSport czy też TVS. Poza tym był przedstawicielem takich stacji radiowych jak Radio eM, Radio Plus oraz Radio Top.
Od lutego 2020 roku pracował w Starostwie Powiatowym w Mikołowie. Był też rzecznikiem prasowym Szpitala Miejskiego w Rudzie Śląskiej.
Arkadiusz Loska miał duże doświadczenie
Loska mógł pochwalić się sporym doświadczeniem dziennikarskim. Wszystko ze względu na to, że pracę w mediach rozpoczął w 1999 roku.
We wtorek Loska opublikował ostatni wpis w mediach społecznościowych. Dziękował w nim za życzenia i wyraził nadzieję na kolejne udane lata życia.
Dziękując Wam za pamięć i życzenia, u mnie tradycyjnie już w bonusie urodzinowa piosenka W tym roku genialny Peter Gabriel i jego refleksyjne "So much" z cytatem na resztę życia (...). Pod te moje ostatnie "dzieści" z nadzieją na przynajmniej kilka udanych "dziesiąt" - pisał Loska.
Koleżanki i koledzy Loski opłakują jego odejście. Wyjątkowym wspomnieniem podzieliła się m.in. Agnieszka Skrzypczyk-Plaza z Radia eM.
Arek wprowadzał mnie w arkany dziennikarstwa. Spotkaliśmy się w Radiu eM chyba w 2003 roku, kiedy byłam studentką kulturoznawstwa. Postanowiłam wtedy odbyć praktykę studencką w redakcji radiowej. Drugi albo trzeci dzień praktyk. Był wtedy na Stadionie Śląskim mecz Polska-Anglia. Arek wymyślił, żebym poszła zrobić sondę do serwisu sportowego z kibicami polskimi i angielskimi. Tłumaczył, gdzie znajdę i jak rozpoznam Brytyjczyków: wiesz, tacy z dziarami, łysi i duzi. Wiedziałam, że by ich pilnować przyjechali policjanci ze Scotland Yardu, bo kibicie z Wysp nie mieli wtedy dobrych opinii. Ale zebrałam się i poszłam do nich z mikrofonem. Nawet zachęciłam Brytyjczyków do śpiewania! Efektem była całkiem zgrabna sonda, którą w mig zmontował Arek. Od kolegów i koleżanek z Radia eM usłyszałam wtedy słowa uznania. To było coś! A Arek miał w sobie jakiś czar, był sympatycznym kolegą i dobrym dziennikarzem. Gdy zaczęłam pracować w eMce, dostałam po nim numer telefonu. Do niedawna jeszcze dzwonili jego znajomi... teraz już nie będą... - powiedziała, cytowana przez wkatowicach.eu.