Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Nie żyje Janina Traczykówna. Aktorka miała 91 lat

73

O śmierci wybitnej aktorki teatralnej i filmowej poinformowała na Facebooku TVP.

Nie żyje Janina Traczykówna. Aktorka miała 91 lat
Janina Traczykówna w 2009 roku (Jan Balana / Studio69 / Forum)

"W wieku 90 lat zmarła wybitna aktorka Janina Traczykówna. Niezapomniana Michasia z filmu i serialu "Noce i Dnie" oraz matka Adasia z Dnia Świra i Wszyscy jesteśmy Chrystusami. Zagrała również w wielu spektaklach Teatr Telewizji TVP i główną rolę w pierwszym polskim serialu "Barbara i Jan". Przez blisko 40 lat występowała na deskach Teatru Dramatycznego w Warszawie" - czytamy.

Trwa ładowanie wpisu:facebook

Janina Traczykówna od dziecka wiedziała, że jej przeznaczeniem jest teatralna scena. To na niej przez ponad pięćdziesiąt lat spełniała się w wymarzonym zawodzie aktorki. . Choć zdobyła kilka znaczących nagród i uznanie w oczach krytyków, najważniejsi dla niej zawsze byli widzowie. To ich sympatia świadczyła o jej talencie. A tej nigdy nie brakowało. Gdy wystąpiła w roli początkującej dziennikarki pracującej dla gazety "Echo", zyskała status gwiazdy. W Polsce nie było nikogo, kto nie znałby ciemnowłosej bohaterki o dziecięcym głosie. Później ponownie zaistniała w świadomości widzów rolą matki głównego bohatera w filmach: "Dzień świra" oraz "Wszyscy jesteśmy Chrystusami".

Janina Traczykówna urodziła się 16 maja 1930 roku we Włodawie. W 1953 roku ukończyła Państwową Wyższą Szkołę Teatralną w Warszawie, a dokładnie 21 listopada tego samego roku zadebiutowała rolą Stelli w "Fantazym" Juliusza Słowackiego w Teatrze Polskim w Szczecinie. Kilka lat później jej talent został doceniony przez Związek Artystów Scen Polskich. Aktorka została uhonorowana specjalną nagrodą im. Stefana Jaracza.

W 1955 roku Traczykówna wyjechała ze Szczecina i przeprowadziła się do stolicy. Przez kolejnych trzydzieści siedem lat związana była ze sceną stołecznego Teatru Dramatycznego. Na warszawskiej scenie wcieliła się m.in. w rolę Julii w spektaklu "Romeo i Julia" Williama Szekspira, Rei w "Romulusie Wielkim" Friedricha Dürrenmatta oraz flecistki w "Rzeźni" Sławomira Mrożka.

Choć aktorka kochała teatr i spotkania z żywo reagującą publicznością, uwielbiała również pracę przed kamerą. I tak rok po ukończeniu PWST, wystąpiła u boku Hanki Bielickiej i Zbigniewa Skowrońskiego w filmie "Celuloza" w reżyserii Jerzego Kawalerowicza. Od tej pory każda jej kolejna kreacja filmowa spotykała się z uznaniem krytyków.

Choć wystąpiła w kilkudziesięciu produkcjach (m.in. "Ludzie z pociągu", "Noce i dnie", "Brunet wieczorową porą", "Miś"), w pamięci widzów zapisała się jako Barbara Raczyk w pierwszym serialu komediowo-sensacyjnym "Barbara i Jan". To właśnie ta kreacja przyniosła jej największą popularność i zachwyt męskiej części publiczności. Aktorka nie była jednak zainteresowana ofertami wzdychających do niej mężczyzn. Dlaczego?

Gdy Traczykówna otrzymała propozycję zagrania u boku Jana Kobuszewskiego, nie mogła uwierzyć we własne szczęście. Jej uwaga skupiła się wyłącznie na nim. Była nawet skłonna zagrać za darmo, byle tylko uczyć się warsztatu i móc współpracować z najlepszymi aktorami. A takim był dla niej właśnie Kobuszewski.

Ostatecznie artystka otrzymała niewielkie wynagrodzenie za swoją pracę. Powodem niskiej gaży nie była jednak jej fascynacja gwiazdorem, ale skromny budżet produkcji.

- Pamiętam, że na planie występowaliśmy w prywatnych ubraniach. Na wszystko brakowało pieniędzy. Zdjęcia przez trzy miesiące kręcono w fabryce na warszawskiej Woli – powiedziała na łamach tygodnika "Rewia".

Gdy serial "Barbara i Jan" trafił na ekrany, Janina Traczykówna zyskała status gwiazdy. Jak wspominała w rozmowie z "Rewią", ekspedientki w sklepach obsługiwały ją poza kolejnością, a jej nazwisko figurowało w kontekście najpopularniejszych aktorek. Jej charakterystyczny dziecięcy głos przestał kojarzyć się wyłącznie z bohaterami filmów dla dzieci i młodzieży.

Młodsze pokolenie pokochało Janinę Traczykównę, gdy wcieliła się w rolę matki Adasia Miauczyńskiego w "Dniu świra" oraz "Wszyscy jesteśmy Chrystusami". To właśnie z jej ust padły słowa, które do dziś cytuje wielu fanów produkcji: "Zupę zjedz, talerz gorącej, pomidorowa, przynajmniej dobra".

Kadry z INPLUSPHOTO: INPLUS/EAST NEWS N/Z. AKTORKA: JANINA TRACZYKOWNA
Młodsze pokolenie widzów zna Janinę Traczykównę jako matkę Adasia Miauczyńskiego z "Dnia Świra"

O popularności i aktorskim kunszcie Traczykówny może również świadczyć fakt, iż artystka została nominowana do Polskich Nagród Filmowych w kategorii "drugoplanowa rola kobieca" w "Dniu świra" oraz uhonorowana Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.

Po sukcesie obu produkcji w reżyserii Marka Koterskiego artystka nieoczekiwanie uznała, że nadszedł czas, aby pożegnać się z widzami i ustąpić miejsca na scenie debiutantom. Jak obiecała, tak zrobiła. Ostatni raz przed kamerami pojawiła się w 2009 roku w filmie "Ostatnia akcja". Później przeszła na zasłużoną emeryturę.

Trwa ładowanie wpisu:facebook

W przeciwieństwie do wielu gwiazd szklanego ekranu aktorka unikała skandali i miłosnych podbojów. W 1953 roku zakochała się w Witoldzie Skaruchu, z którym spędziła wspólnie kolejne pięćdziesiąt siedem lat. Gdy w 2010 roku małżonków rozdzieliła śmierć mężczyzny, Traczykówna długo nie mogła pogodzić się z odejściem ukochanego męża.

- Świetnie się uzupełnialiśmy. Mąż był duszą towarzystwa – wspominała na łamach "Rewii".

Autor: BŻ
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Nietypowy widok w lesie. "Natura potrafi zaskakiwać"
Dwie rosyjskie rafinerie bez ropy? Skuteczny atak Ukrainy
Myje się dwa razy w tygodniu. "Mam obawy, że brzydko pachnę"
Robert Karaś będzie reprezentować azjatycki kraj. "Zrobię to z dumą"
Wjechał na oblodzone jezioro. Auto utknęło na środku
Poruszające sceny. Tak dzieci pożegnały zamordowanego księdza
Pierwsze takie nagranie przelotu Falcona 9. "Potrafi nieźle huknąć"
"Klucz do skutecznej obrony". Mówi, co powinna robić Polska
Nagi mężczyzna w masce zaczepia kobiety. "Wyglądał jak obłąkany"
Rosjanin błagał o litość. Pokazali nagranie w sieci
Wyniki Lotto 21.02.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Nie żyje dwóch młodych strażaków. To kolejna tragedia w regionie
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić