Ron Ely, aktor, który zasłynął rolą Tarzana w serialu emitowanym na NBC w latach 1966-1968, zmarł 29 września w domu jednej ze swoich córek w pobliżu Santa Barbara w Kalifornii, jak donosi "The New York Times".
Informację potwierdziła Kirsten Ely, która opublikowała wzruszające oświadczenie na Instagramie.
Przeczytaj też: Ciało w Głuchołazach. Czesi potwierdzają. To 27-latka
Świat stracił jednego z największych ludzi, jakich znał - a ja straciłam tatę - napisała Kirsten. - Mój ojciec był kimś, kogo ludzie nazywali bohaterem. Był aktorem, pisarzem, trenerem, mentorem, głową rodziny i liderem. Tworzył potężną falę pozytywnego wpływu wszędzie, gdzie się pojawia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bogata kariera znakomitego aktora
Ron Ely rozpoczął karierę aktorską w latach 50., występując w rolach drugoplanowych w popularnych serialach, takich jak "Father Knows Best", "How to Marry a Millionaire" czy "The Many Loves of Dobie Gillis". Jednak to rola Tarzana przyniosła mu międzynarodową sławę.
Był genialny i absurdalnie zabawny. Był stoicki i wrażliwy. Był dynamiczny i potężny. Był moim wzorem do naśladowania i inspiracją. Był pokorny i z natury cieszył się szacunkiem - szacunkiem, na który tak bardzo zasługiwał - napisała jego córka.
Serial "Tarzan" przedstawił kultową postać w nowym świetle - jako nowoczesnego mężczyznę, który po czasie spędzonym w cywilizowanym świecie powraca do dżungli.
W produkcji zachowano szympansa Cheetaha jako towarzysza Tarzana, ale zrezygnowano z postaci Jane.