Shannen Doherty umieściła na Instagramie wideo, na którym widzimy ją poddawaną specjalnemu skanerowi. W ten sposób aktorka przygotowuje się do naświetlań mózgu, ponieważ niestety wykryto u niej przerzuty raka.
Przypomnijmy, że pierwszy raz Doherty zachorowała na raka piersi w 2015 roku, po dwóch latach poinformowała o remisji. Choroba wróciła w 2020 roku, lekarze określili ją jako nowotwór czwartego stopnia, od tamtej pory Shannen dzielnie walczy o powrót do zdrowia.
5 stycznia tomografia pokazała przerzuty do mózgu. Wcześniejsze nagranie pokazywało proces przygotowywania maski, którą musisz mieć na twarzy podczas napromieniowywania mózgu. 12 stycznia przeszłam pierwszą rundę radioterapii. Oczywiście, że się boję. Mam poważną klaustrofobię i bardzo wiele dzieje się teraz w moim życiu. Na szczęście mam ze sobą tak wspaniałych lekarzy, jak dr Amin Mirahdi i jego cudowny zespół. Ta udręka… to, jak to się nałożyło w czasie… Tak właśnie może wyglądać nowotwór - napisała aktorka na Instagramie.
Co ma na myśli gwiazda, pisząc, że wiele się dzieje w jej życiu? Przypomnijmy, że jest w trakcie rozwodu z mężem Kurtem Iswarienko po 12 latach bycia razem.
Doherty powiedziała w 2019 r. w wywiadzie dla magazynu "People" z 2019 roku, że jej pierwsza walka z rakiem piersi zmieniła jej małżeństwo z Iswarienko na lepsze. "Rak nas umocnił" - powiedziała wówczas. "Kurt i ja mamy teraz dla siebie znacznie większe uznanie".
Podobno nie ma intercyzy między aktorką a fotografem, którzy są małżeństwem od października 2011 r. Nie mają wspólnych dzieci. Iswarienko jest trzecim mężem Doherty, którą reprezentuje sławna prawniczka rozwodowa Laura Wasser.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.