Maryla Rodowicz to niewątpliwa legenda polskiej sceny muzycznej. Podbija ją od przeszło 50 lat! Wokalistka absolutnie nie zamierza kończyć kariery. Regularnie podróżuje po Polsce, by cieszyć publiczność swoimi umiejętnościami.
Rodowicz może pochwalić się ogromną grupą fanów. Nawet oni nie wiedzą pewnie o tym, jak naprawdę na imię ma Maryla.
Okazuje się, że w oficjalnych dokumentach figuruje jako Maria Antonina Rodowicz. Piosenkarka urodziła się 8 grudnia, a tego dnia wypadają imieniny Marii. Właśnie z tego powodu jej rodzice zdecydowali się na to imię.
Marylą gwiazdę okrzyknęła... jej babcia pochodząca z Białorusi. I tak też się przyjęło. Wokalistka nie lubi posługiwać się prawdziwym imieniem, ale mimo to nie zdecydowała się na urzędową zmianę.
Gorzkie wyznanie Maryli Rodowicz
Niedawno Maryla Rodowicz żaliła się na finanse. "Faktowi" mówiła, że brak alimentów od byłego męża Andrzeja Dużyńskiego oznacza, że "będzie musiała pracować do końca życia".
Po podziale majątku Rodowicz zostało "tylko" 13 milionów złotych. Jej słowa wskazują jednak na to, że nawet osoba dysponująca taką kasą musi martwić się o swoją przyszłość. Emerytura piosenkarki wynosi tylko 1600 zł, co sprawia, że na bieżące potrzeby nadal musi zarabiać na scenie.
Tyle zarobię, ile sobie wyśpiewam gardłem. Wcześniej nie narzekałam, bo kalendarz pękał w szwach, więc miałam regularny przypływ gotówki. Teraz jest gorzej, ale trzeba patrzeć z optymizmem w przyszłość i mieć nadzieję, że będzie lepiej [...]. Trzeba zaciskać pasa jak nigdy. Przez ten kryzys powoli uczę się doceniać wartość pieniądza... Bywa, że jestem pod kreską, o czym syn mi często przypomina - podkreśliła Rodowicz w rozmowie z "Super Expressem".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.