Król Karol III ma za sobą pierwsze tygodnie panowania jako monarcha Wielkiej Brytanii. Już przekonuje się na własnej skórze, że ta zaszczytna funkcja ma blaski i cienie. Tym razem zobaczył, że nie zawsze jest mile widziany.
Jajkami w parę królewską
W środę 9 listopada król wraz z królową Camillą przebywali w Yorku. Jedno ze spotkań skończyło się skandalem. Nagle w kierunku królewskiej pary poleciało kilka jajek.
Ten kraj zbudowano na krwi niewolników! - krzyczał mężczyzna, który dopuścił się zuchwałego ataku.
Czytaj także: Rzecznik rządu nagrał to dla Tuska. Zapomniał o jednym
Do akcji szybko wkroczyli ochroniarze. Napastnik został zatrzymany. Co ciekawe, żadne z jajek nie trafiło w cel. W dodatku inni zgromadzeni, którzy byli świadkami tego incydentu, krzyczeli do mężczyzny, aby się wstydził swojego zachowania.
Jak na to wszystko zareagował Karol III? Król tylko popatrzył, jakie przedmioty spadły niedaleko niego. Starał się nie zwracać na to uwagi.
Kim jest mężczyzna, który zaatakował parę królewską? Brytyjskie media donoszą, że to Patrick Thelwell - aktywista z grupy Extinction Rebellion, która próbuje zwrócić uwagę na problem ocieplenia klimatu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.