Historia życia Michała Wiśniewskiego to prawdziwy rollercoaster. Kilka lat temu lider zespołu Ich Troje ogłosił bankructwo i znalazł się w trudnej sytuacji.
51-latek jest niezwykle aktywny w świecie show-biznesu i raczej nie powinien narzekać na brak pracy. Kalendarz "Wiśni" pęka w szwach - koncertuje, prowadzi własny kanał w serwisie YouTube. Do tego wychowuje sześcioro dzieci.
Media, reklama, zakupy - Twoja opinia jest dla nas ważna. Wypełnij ankietę i wypowiedz się już dziś.
Największym zmartwieniem Wiśniewskiego jest teraz sprawa związana ze SKOK Wołomin. O co chodzi? Przypomnijmy, że podczas ubiegania się o pożyczkę, muzyk - zdaniem prokuratury - miał złożyć nierzetelny wniosek i znacząco zawyżyć dochody, wprowadzając kredytodawców w błąd.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gwiazdor, który dostał 2,8 miliona kredytu, ostatecznie go nie spłacił. Na jego koncie wciąż widnieje dług wobec SKOK-u.
Co grozi Michałowi Wiśniewskiemu?
Jak informuje portal shownews.pl, w czwartek w Sądzie Okręgowym Warszawa Praga ruszył proces, w którym Michał Wiśniewski, lider Ich Troje, oskarżony jest o wyłudzenie.
Dziennikarze byli obecni na miejscu. Jak relacjonują, Wiśniewski zachowywał się na rozprawie bardzo swobodnie. "Oskarżony stawił się na niej w garniturze, ale już bez krawata, w nonszalancko rozpiętej koszuli. Przed wymiarem sprawiedliwości przybierał momentami swobodne pozy" - czytamy w portalu shownews.pl.
Perypetie Michała ze SKOK-iem Wołomin to znana sprawa i sięga ona jeszcze 2006 roku. Prokurator zażądał dla niego 1,5 roku więzienia oraz 22,5 tys. zł grzywny. Jeśli sąd nie przychyli się do wniosku prokuratury, Michałowi Wiśniewskiemu grozi 10 lat pozbawienia wolności.
Wiśniewski: Jestem niewinny
Albo usłyszę wyrok, a Bóg mi świadkiem jestem niewinny, albo zacznę walczyć, bronić się i też nie wiem, jak na to zareaguję. Czy okaże się jednak, że jest jakaś sprawiedliwość na tym świecie? - pytał Wiśniewski na swoim kanale na YouTube.
Artysta apelował, by podawać jego dane i nie zasłaniać mu oczu czarnym paskiem. - Oskarżenie kogoś nie przesądza o winie, bo o tym może orzec jedynie sąd, a na szczęście są niezawisłe sądy. Proszę również nie pozbawiać mnie konstytucyjnego prawa do obrony, jak i nie pomijać faktu, że postępowanie sądowe jest dwuinstancyjne - pisał w swoim oświadczeniu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.