Kasia Tusk często promuje w mediach drogie marki. Fanki niejednokrotnie podkreślają, że jej stylizacje są poza ich zasięgiem - przede wszystkim pod kątem finansowym.
Niedawno media rozpisywały się, że Kasia dostała arcydrogą torebkę od męża. To produkt marki Chanel, który kosztuje w przeliczeniu na złotówki aż... 22 tys. złotych! Fanki Kasi raczej na takie luksusy nie mogą sobie pozwolić.
Kasia Tusk jednak potrafi oszczędzać
Tymczasem okazuje się, że blogerka wie, co to znaczy oszczędzanie. Ostatnio skorzystała z dobrej pogody i pojawiła się na spacerach z córkami.
Czytaj także: Wstrząsająca zbrodnia. Szukają rosyjskiego żołnierza
Młodsza z dziewczynek potrzebuje jeszcze wózka. I tu niespodzianka! Pomponik zauważa, że Kasia nie zakupiła nowej spacerówki, ale wykorzystuje tę, którą nabyła dla Liliany. Dzięki temu zaoszczędziła trochę pieniędzy.
Ta spacerówka jest warta około 2 tys. zł. W sieci zachowały się zdjęcia, na których widać, jak Kasia kiedyś woziła nią swoją pierwszą pociechę.
Czytaj także: Duży bank podnosi opłaty. Wyższe stawki za konta i karty
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.