Paula Marciniak pojawiła się w polskim show-biznesie ponad 10 lat temu. Funkcjonowała w nim jako uczestniczka kilku regionalnych konkursów piękności, modelka rozbieranych sesji, nawet jako piosenkarka. Nie udało jej się nigdy zaistnieć w pierwszej lidze, jednak na brak pewnej popularności nie narzeka. Na Instagramie obserwuje ją ponad 120 tysięcy osób.
Paula prowadzi także konto w serwisie OnlyFans, gdzie sprzedaje swoje rozbierane zdjęcia i wideo.
Teraz postanowił porozmawiać z nią "Super Express", któremu zwierzyła się z przebytych operacji plastycznych.
Podniosłam i zmniejszyłam biust, bo był nierówny i opadający. Wstydziłam się jako kobieta rozbierać, chociaż na zdjęciach wyglądam jak symbol seksu, to jednak odbierało mi to pewność siebie. Myślałam o tym od dawna. Piersi dalej są naturalne bez implantów - zapewnia Paula.
Jednak zdjęcia na Instagramie nie idą w parze z tymi opowieściami.
Dalej modelka opowiada, że poddała się brazylijskiemu liftingowi pośladków, czyli powiększeniu i podniesieniu pupy. Zoperowała sobie nos i obniżyła linię włosów, by mieć niższe czoło. Za serię zabiegów zapłaciła niemal 50 tysięcy złotych!
Zapewnia, że zrobiła to po to, by czuć się w swoim ciele dobrze i kobieco.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.