Joanna Kubisa przez wiele lat kroczyła u boku Bohdana Smolenia. Była też jego współpracowniczką, jak i również prezes i współzałożycielką fundacji "Stworzenia pana Smolenia".
W maju 2022 roku jej świat legł w gruzach. Wszystko za sprawą diagnozy, jaką przedstawili lekarze. Kubisa dowiedziała się, że ma glejaka mózgu IV stopnia.
Guz został wycięty operacyjnie. Aktualnie kobieta poddawana jest radio- i chemioterapii w Wielkopolskim Centrum Onkologii.
Przed Kubisą długa droga. Szansę na to, że wróci do zdrowia, widzą lekarze w Niemczech. Twierdzą, że pomóc może jej immunoterapia. Niestety, trzeba za nią zapłacić aż 600 tys. zł.
Joanna Kubisa przez wiele lat pomagała innym, a teraz sama potrzebuje wsparcie. Nie chciała jednak zwracać się w tej sprawie do internautów.
Osoby, które większość swego życia pomagają innym, nie umieją prosić o pomoc dla siebie. Dlatego to my, jej przyjaciele, znajomi i ci, którzy doceniają jej ciężką pacę, prosimy o pomoc dla niej. Dla osoby o wielkim sercu, która wraz z Bohdanem stworzyła wiele dobra i pomogła wielu dzieciom w odzyskaniu zdrowia i sprawności - wyjaśniała w "Uwadze" jej przyjaciółka Ewa Machura.
Joanna Kubisa potrzebuje 600 tys. zł
Znajomi partnerki Bohdana Smolenia uznali, że muszą wziąć sprawy w swoje ręce. Postanowili zorganizować zbiórkę na pokrycie kosztów immunoterapii.
Jako społeczność Siewierza, koleżanki, koledzy i znajomi Asi zwracamy się z gorącą prośbą o pomoc w zebraniu funduszy na rehabilitację w wysokości 600 tys. zł. Bardzo ważny jest czas. Spieszmy się pomagać - przekazała Machura.
Bliscy Joanny Kubisy twierdzą, że nadal ma wiele celów do zrealizowania. "Ma jeszcze tyle planów, pomysłów i marzeń. Pomóżcie nam sprawić, by pani Asia mogła wrócić do nas jak najszybciej. Czekają na nią stęsknieni bliscy, podopieczni fundacji, przyjaciele, i wszystkie Stworzenia Pana Smolenia" - podkreślono na siepomaga.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.