"Mój kochany! Dziękuję ci za najpiękniejsze 5 lat wspólnego tańca. Prawdą jest, że dnia 21.12.2021 odszedł człowiek, który kochał całym sercem i którego ja kochałam, i kocham najmocniej na świecie. Nasze serca pękły, ale złożą się kochanie tam na górze" - napisała na Instagramie jego narzeczona Ewelina Bator.
W mediach społecznościowych zaroiło się od kondolencji, słów wsparcia i wspomnień po tancerzu. Zmarłego wspominali znajomi z "Tańca z gwiazdami", przyjaciele z programu (prowadzący i jurorzy), taneczne partnerki, z którymi odnosił sukcesy na turniejach.
I w końcu najbliżsi. Rodzina: narzeczona, była żona i 11-letnia córka. - Dziękuję, tato, za najlepsze chwile w moim życiu, kocham cię najmocniej na świecie i nigdy nie przestanę, nigdy o tobie nie zapomnę" - napisała w mediach społecznościowych.
Od smutnych wydarzeń minął praktycznie miesiąc, ale by rana po stracie się zabliźniła, minie dużo więcej czasu, o czym pisze narzeczona tancerza.
Najtrudniejszy miesiąc w moim życiu... Z dnia na dzień tęsknota rośnie do rozmiarów niewyobrażalnych. Czytam, dużo czytam, słucham ludzi, którzy przeżyli to, co ja - jesteście wszyscy tacy dzielni. Staram się zrozumieć coś, czego zrozumieć nie można... Tutaj zostaje tylko wiara, poszerzenie świadomości, że jest o wiele więcej niż to, co tutaj znamy. Wiara, że to więcej to szczęście i wielka opieka. Wiara, że tam jest nowe życie - napisała Ewelina na Instagramie.
Narzeczona Korolyova podkreśla też, jak trudnym i stosunkowo nieznanym doświadczeniem jest sama żałoba, która wywołuje masę trudnych do zrozumienia uczuć.
Tak mało mówi się o żałobie. Każdy ma swoje utraty drogi, wie, jak powinniśmy reagować i jak się zachowywać. Wydaje się nam, że powinniśmy umieć to przeżyć tak, jak sobie to wyobraziliśmy. Ale to wszystko tak nie działa. Poziom abstrakcyjności sytuacji wywołuje bardzo abstrakcyjne zachowania i uczucia. Każdy, nawet będąc w gronie przyjaciół, rodziny, musi nauczyć się z tym żyć sam. Ja się uczę, staram się każdego dnia - dodała w emocjonalnym wpisie.
Kobieta dziękuje fanom za wsparcie, ale chce się też odwdzięczyć. Zwróciła się wiec do nich z apelem.
Tyle dostaję wsparcia... Jeżeli ktoś z waszych znajomych, przyjaciół przeżywa podobną tragedię - bądźcie z nimi, nic więcej. Wystarczy wasza obecność, to więcej niż możecie sobie wyobrazić. Nie zmieniajcie się. W ich życiu tak wiele się zmieniło, że chociaż wy zostańcie tacy, jakimi dla nich byliście. Nie bójcie się, że powiecie coś złego, że się uśmiechniecie, a może nie powinniście. Powinniście... Bądźcie. Niech chociaż to się nie zmienia. Jeszcze pewnie wiele będzie takich miesięcy, w których nie masz siły nawet łapać powietrza, ale dla tego kogoś trzeba się starać! Każdego dnia mimo wszystko myślę o tym, jak dużo dostałam, a nie jak bardzo wiele mi zabrano - podsumowała.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.