Snoop Dogg to 52-letni amerykański muzyk, jeden z najważniejszych reprezentantów kultury hip-hop i bez wątpienia jeden z najbardziej rozpoznawalnych i uznanych raperów na całym świecie. Działa na scenie od ponad 30 lat i ma za sobą współpracę z największymi gwiazdami muzyki.
Jeśli mielibyśmy zrobić sondę i spytać ludzi, z jakim atrybutem kojarzy się im właśnie Snoop Dogg, zapewne w większości przypadków odpowiedź byłaby prosta - blant. Raper dosłownie nie rozstawał się ze skrętami z marihuaną i było to jego swoistym znakiem rozpoznawczym.
Czytaj również: Wplótł w prognozę pogody słowa Snoop Dogga. Raper pod wrażeniem!
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Całą legendę budowały również słowa osoby kryjącej się pod pseudonimem "Renegade Piranha", która do tej pory pracowała jako jego osobista rollerka jointów. Innymi słowy - to ona przygotowywała Snoop Doggowi kolejne skręty. Jeszcze w 2022 r. mówiła o tym, że dziennie skręca od 75 do 150 jointów, zużywając dziennie średnio 250 gramów!
Snoop Dogg rzuca nałóg. Fani rapera są zszokowani
Czy istnieje bardziej nierozerwalna para niż Snoop Doog i marihuana? Okazuje się, że tak, co okazało się dla wielu fanów rapera, a także osób po prostu śledzących go lub znających go właśnie ze słabości do jointów, dość szokujące. W poście na Instagramie, który został opublikowany wieczorem 16 listopada, Snoop poinformował, że rzuca palenie.
Po długim namyśle i rozmowach z moją rodziną zdecydowałem się rzucić palenie. Proszę, uszanujcie w tym czasie moją prywatność - napisał w poście raper.
Wiele osób jest zszokowanych wspomnianym postem, inne zaprzeczają, że może być on w pełni poważny. Niektórzy zastanawiają się również, czy nie jest to przypadkiem zagrywka marketingowa, a jeśli nie - czy Snoop Dogg rzeczywiście będzie w stanie wytrzymać w postanowieniu. Oświadczenie zrobiło jednak szum - w nieco ponad 2 godziny zostało ono polubione przez ponad 1,3 mln osób.
Piekło oficjalnie zamarzło.
Nie mam zamiaru w to wierzyć. To musi być część kampanii marketingowej, której on jest częścią. Jakiegoś nowego urządzenia do palenia, które będzie miało hasło "Rzuć palenie", a on będzie ambasadorem. Może to reklama na Super Bowel.
To jak, jak gdyby papież nie papieżował.
To tak, jakby Forrest Gump nagle przestał biec, zawrócił i poszedł do domu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.