Ewa Chodakowska zaczęła swój wpis od cytowania zasłyszanych komentarzy na temat swojej figury. "Ewka!! Jedz!! Tobie nic nie grozi", "Ewka! Tobie to dobrze… niczego nie musisz sobie odmawiać", "Ewka! Tobie wolno" - to tylko niektóre z nich. Trenerka przekonuje jednak, że to nie do końca prawda. "Od trzech dni jestem na Mazurach… Pierożki… ruskie… z kapustą... knedle... naleśniki... i te sprawy" - pisze. Na dowód sportsmenka zamieściła też zdjęcie swojego brzucha.
Trenerka podkreśla jednak, że nie będzie poruszała we wpisie tematu kalorii, bo "święta są od tego, żeby poluzować pasek i nie sprawiać przykrości rodzinie i przyjaciołom". Chodakowska przekonuje również, że w święta chodzi o to, by się nie przejmować i celebrować ten wyjątkowy czas. "Raz w roku? Nie będę robić scen" - zaznacza.
Co na to fanki trenerki? "Pierwsza myśl: Ewa w ciąży”, "taki to nie brzuch… I tak ci z tym ładnie!", "jak ja Cię kobieto uwielbiam za to ze nie wydziwiasz, nie gwiazdorzysz, że jesteś po prostu sobą" – piszą. Pod zdjęciem nie brakuje też reakcji w serduszek i uśmiechniętych buziek.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.