Śmiało można stwierdzić, że Pin Up Candy jest główną propagatorką burleski w Polsce. Katarzyna Kraszewska o przesłaniu swojej pracy postanowiła opowiedzieć w rozmowie z dziennikiem "Super Express". Już na wstępie wyraźnie podkreśliła, że burleski nie należy mylić ze striptizem. Dlaczego?
Staram się uświadamiać ludzi, że burleska to nie jest striptiz. Przynajmniej w moim wykonaniu. Dla mnie to forma sztuki, krótka forma sceniczna, za pomocą której można opowiedzieć jakąś historię i to nas odróżnia od striptizerek. Występy performerek burleski opowiadają, np. o mocnej kobiecości, czy nawet o postaciach historycznych czy odniesieniach politycznych - powiedziała Kraszewska.
Czytaj także: Rosja ma gazu ziemnego pod dostatkiem, ale Rosjanie już nie. Jednak nadal głosują na Putina
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Następnie zaznaczyła, że burleska w Polsce zyskuje na znaczeniu m.in. ze względu na sytuację polityczną czy sytuację kobiet. - Poprzez swoje występy pokazujemy, że chcemy same decydować o swoich ciałach, mieć całkowitą wolność i dostępność do wszystkich zabiegów medycznych, czego nam się ostatnio odmawia - dodała.
Pin Up Candy szaleje na weselach
Zainteresowanie usługami Pin Up Candy jest bardzo duże. Ostatnimi czasy jest wręcz rozchwytywana - pojawia się między innymi na weselach. Goście niejednokrotnie zachwycają się jej umiejętnościami.
Ostatnimi czasy burleska sprawdza się na weselach. Panny młode w Polsce są coraz bardziej śmiałe i szukają ciekawej rozrywki dla swoich gości, którzy bawią podczas moich występów bawią się doskonale - przekazała za pośrednictwem "Super Expressu".