Temat parawanów nad polskim morzem wraca jak bumerang. Nie inaczej było i w tym roku. Od kilku miesięcy Polacy od wczesnych godzin porannych ustawiają, często kilkunastometrowe kolorowe parawany, by uchronić się od wiatru i mieć na plaży trochę prywatności.
Czytaj także: Pokazał ceny warzyw w Kauflandzie. Mamy komentarz sieci
Są też i tacy, nazywani "Januszami", którzy odgrodzić ogromną powierzchnię plaży z dostępem do morza.
Warto jednak pamiętać, aby parawany nie ograniczały innym dostęp do plaży. W rozmowie z o2.pl ratownik medyczny, Paweł wskazał, że w podczas akcji ratunkowej w Stegnie w 2022 roku, służby miały problem z dotarciem do zasłabłego mężczyzny przez gęsto ustawione parawany.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Parawany od lat stały się symbolem polskich plaż. Lata temu pojawił się również termin parawaning, czyli ustawianie parawanów wzdłuż plaży. Jest to zjawisko znane od lat 90. XX wieku.
Turyści przebywający nad polskim morzem powinni wiedzieć, że parawany mają swoje regulacje prawne. W niektórych miejscowościach istnieją przepisy określające minimalną odległość, jaką należy zachować od wody. Nie wszyscy o tym wiedzą. Są też i tacy, którzy ignorują te zalecenia.
Za niewłaściwe rozstawianie parawanów grożą mandaty nawet do 5000 zł.
Alternatywą dla parawanów stały się w ostatnim czasie namioty plażowe i parasole. Zdecydowanie lepiej sprawdzą się, jeśli zechcemy osłonić się nieco przed słońcem. Namioty plażowe świetnie sprawdzą się również przy małych dzieciach.