Abhigya Anand co jakiś czas dzieli się swoimi przeczuciami. Ten indyjski chłopiec uważany jest za najmłodszego jasnowidza na świecie. Bardzo głośno zrobiło się o nim w 2020 roku. Wówczas na YouTube pojawiło się nagranie, podczas którego ostrzegał przed pandemią. Oczywiście jego wizje należy traktować z przymrużeniem oka i ogromnym dystansem. Niejednokrotnie zdarza się bowiem tak, że wynurzenia profetów nijak mają się do rzeczywistości.
Niektórzy twierdzą, że Anand przewidział wojnę w Ukrainie. Niestety, jego następne proroctwa nie są optymistyczne. 15-latek, który miał pobierać nauki u największych kapłanów, twierdzi, że pandemia koronawirusa to dopiero początek. Wieszczy, że w najbliższej przyszłości nie będzie spokojnie.
Chłopiec wskazuje, że w najbliższej przyszłości konflikt zbrojny w Ukrainie się nie skończy i będzie on miała coraz większy wpływ na pozostałe kraje. Świat dotknie gigantyczny kryzys ekonomiczny, a w wielu miejscach na ziemi zapanuje głód, nędza i potworna bieda. Globalny rynek ulegnie zmianie, a handel przejdzie całkowitą transformację - donosi "Super Express".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Anand uważa również, że część krajów nie poradzi sobie z inflacją. Zdaniem młodego profety, ubóstwo będzie wszechobecne. 15-latek wspomniał też o globalnym konflikcie zbrojnym, jednocześnie zaznaczając, że nie dojdzie do niego w ciągu najbliższych kilku lat.
Abhigya Anand wzbudza kontrowersje
Ten młody jasnowidz wzbudza sporo kontrowersji. Co prawda wiele osób śledzi jego przepowiednie, ale nie brakuje też takich, którzy powątpiewają w jego nadprzyrodzone moce.
Pojawiają się opinie, że chłopak jest po prostu wykorzystywany przez swoich rodziców. Wszystko ze względu na pieniądze - jego "przewidywanie przyszłości" ma stanowić dobry pomysł na biznes.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.