Zima wydaje się odchodzić? Smugi topniejącego śniegu, wiatr i wysokie jak na tę porę roku temperatury mogą skłaniać do myślenia częściej o wiośnie niż zaspach czy gołoledzi na drogach.
Z pewnością wielu z nas to cieszy, gdyż wzdrygają się na samą myśl o odgarnianiu śniegu sprzed domu. Są jednak tacy, którzy bez tego ostatniego oraz chociażby mrozu nie wyobrażają sobie tej pory roku.
Czytaj więcej: Jedziesz do Zakopanego na narty? Policja ostrzega turystów
Michał Wójcik szaleje na stoku
Do takich zalicza się Michał Wójcik. Poseł Suwerennej Polski wybrał się na Śląsk, do lubianej przez turystów Wisły, gdzie znajduje się wyciąg narciarski o nazwie "Nowa Osada". Polityk właśnie ten szczególnie sobie upodobał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tam, na szczęście, śniegu jest pod dostatkiem. W związku w tym polityk mógł wreszcie włożyć narty i zaszaleć na stoku. W rozmowie z dziennikarką "Super Expressu" przyznał, że odwiedza to miejsce regularnie od dłuższego czasu.
Kocham jeździć na Nowej Osadzie od wielu lat. Całe życie jeżdżę na nartach i cieszę się, że w Polsce jest świetna infrastruktura narciarska - powiedział Michał Wójcik.
Czytaj także: Donald Tusk pokazał, jak spędza ferie. "Obiecałem"
Poseł Suwerennej Polski wychwala też tamtejsze warunki na stoku. - Były znakomite warunki. Było 15 stopni, ale podłoże świetnie przygotowane. Była to też okazja do opalania się - przyznał.
Poseł Suwerennej Polski rzucił wyzwanie politykom. "Mogę się zmierzyć z każdym"
Według polityka polskie stoki są równie atrakcyjne, co zagraniczne. - Nie muszę jechać w Dolomity jak Tusk, żeby się świetnie bawić - powiedział "Super Expressowi".
Jak pisze gazeta "polityk świetnie opanował tę dyscyplinę sportową". Ponoć figury, które prezentował na stoku podczas jazdy to nie lada wyczyn. - Mogę się zmierzyć z każdym politykiem w jeździe na nartach! - oświadcza Michał Wójcik z Suwerennej Polski.
Źródło: Super Express
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.