Jacek Kurski przez sześć lat piastował stanowisko szefa rządowej telewizji. Po tym, jak w 2022 roku rada Mediów Narodowych odwołała go ze stanowiska prezesa Telewizji Polskiej szybko znalazł intratną i prestiżową posadę.
Z pomocą przyszedł Adam Glapiński, prezes Narodowego Banku Polskiego, który powierzył mu reprezentowanie polskich interesów w Grupie Banku Światowego w Waszyngtonie. Kurski objął wówczas stanowisko zastępcy dyrektora wykonawczego (alternate executive director) i mógł liczyć na zarobki w wysokości ponad miliona złotych rocznie.
ZOBACZ TAKŻE: Takie wykształcenie ma Jacek Kurski. Spora niespodzianka
Nowa praca wiązała się również wyjazdem Kurskiego do Stanów Zjednoczonych. Były prezes Telewizji Polskiej zabrał ram również rodzinę. Kurscy urządził się w luksusowej posiadłości w stanie Maryland.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Po przeprowadzce do USA Joanna Kurska nie stroniła od mediów i niczym zapalona influencerka chętnie opowiadała o tym, jak wygląda ich amerykański sen.
Mieszkamy w pięknej dzielnicy, wśród parków, wody i zwierząt. Przed domem biegają króliki, wiewiórki, a nawet sarny. Bardzo szybko poczułam się tutaj dobrze - opowiadała w rozmowie z Plejadą
Joanna Kurska dzieliła się również kadrami z amerykańskiego domu. W mediach społecznościowych zaprezentowała m.in. przestronną i nowoczesną kuchnię z dużą wyspą czy marmurowy kominek. Teraz przyszłość Kurskich w Stanach jest jednak mocno niepewna.
Po minionych wyborach parlamentarnych Grunt pod nogami Kurskiego zaczął się palić. We wtorek Donald Tusk zapowiedział odwołanie "Kurskiego z Waszyngtonu". Jacek Kurski przestał reprezentować Polskę w Banku Światowym, a jego miejsce do czasu wyznaczenia następcy będzie pełnił minister finansów Andrzej Domański. Czy to oznacza koniec rajskiego życia rodziny Kurskich w USA?
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.