Początek marca przyniósł totalnie szokujące informacje. Właśnie wówczas okazało się, że Kasia Cichopek i Marcin Hakiel podjęli decyzję o rozstaniu.
Para wydała wspólne oświadczenie. Mogliśmy w nim przeczytać, że dla dobra dzieci nie będzie już komentować sprawy. Cichopek dotrzymała słowa. Hakiel jednak postanowił kroczyć inną ścieżką.
Tancerz uzewnętrznia się w mediach społecznościowych. Poza tym 24 kwietnia premierę będzie mieć jego wywiad z Aleksandrą Kwaśniewską, podczas którego opowie o kulisach rozwodu.
Dlaczego były partner Kasi Cichopek nie trzyma się ustaleń o niekomentowaniu rozwodu? Swoją teorię zaprezentowała psycholożka.
Cierpienie po rozstaniu w dużej mierze przypomina to, po śmierci osoby bliskiej. Wygląda na to, że on żonę kochał, będzie więc w tej żałobie dłuższy czas. A opowiada o tym, bo chce się wygadać, chce, żeby to było ważne dla innych także. Ujawnianie tego, co czujemy, jest dla nas ważne i lecznicze. To mu więc też pomaga. Wspominanie tych dobrych chwil to nie powód do niepokoju. Wręcz przeciwnie, to rzadki przypadek mężczyzny, który nie wstydzi się swoich uczuć - możemy przeczytać w "Fakcie".
Czytaj także: Wstrząsające fakty z życia Maradony. Szokujące nagranie
Marcin Hakiel nie będzie szukać nowej miłości?
Psycholożka zauważa, że po rozstaniu mężczyźni często szukają sobie nowej kobiety. Jednocześnie przewiduje, że w przypadku Hakiela tak się nie stanie.
Kiedy para jest ze sobą dłużej, mężczyzna przyzwyczaja się, bo ma ułożone życie, nie musi przejmować się tak bardzo sprawami życia codziennego. Dla mężczyzny, który kochał partnerkę, rozstanie to cios, zwłaszcza gdy była to dla niego kobieta ważna. Po rozstaniu mężczyzna zazwyczaj szybko szuka nowej kobiety, bo trudno mu żyć po rozstaniu samemu. W tym przypadku jednak niemal pewne jest, że w stosunku do nowej partnerki będzie podejrzliwy i nieufny. To może okazać się trudne dla tej nowej kobiety w jego życiu. A on po prostu może w ten sposób okazywać strach, że po raz kolejny zostanie zraniony. Niewielu jest jednak mężczyzn samotnych. Oni nie potrafią sami żyć - zaznaczyła ekspertka.
Czytaj także: Szokujące sceny na meczu. Ochrona się na nią rzuciła
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.