Widzowie siódmej edycji programu "Rolnik szuka żony" z pewnością pamiętają Ewelinę. Sympatyczna i pogodna kandydatka z Podlasia, obdarzona niewątpliwym plastycznym talentem, szybko zyskała sympatię fanów, jak i samego Macieja. Dziewczyna ujęła rolnika własnoręcznie naszkicowanym portretem dołączonym do listu. Ewelina jest z wykształcenia grafikiem, a na co dzień ilustratorką bajek dla dzieci.
Czytaj także: Zamówiła ketchup do frytek w Mikołajkach. Cena zaskakuje
Wydawało się, że tych dwoje przypadło sobie do gustu. Ona marzyła o zaradnym mężczyźnie z poczuciem humoru, on o kobiecie "o filigranowej budowie ciała". Jednak już po pierwszej randce okazało się, że między uczestnikami hitu TVP nie ma tzw. chemii.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ewelina usłyszała od Macieja, że jest "świetną laską", ale nie chce jej dawać nadziei. Decyzję rolnika przyjęła ze zrozumieniem, twierdząc, że spodziewała się takiego obrotu spraw.
- Ja wiedziałam, że będę na pierwszej randce i po niej wrócę do domu - mówiła przed kamerą.
Choć Ewelina szybko wróciła do domu, za sprawą udziału w programie zyskała całkiem spore grono fanów, które dziś obserwuje jej konto w mediach społecznościowych. Na instagramowym profilu Ewelina publikuje nie tylko swoje prace, ale i zdjęcia. Jak zauważyli niedawno internauci, dawna kandydatka Macieja, rozkwita. Przeszła wyraźną zmianę.
Ewelina nosi obecnie inną fryzurę niż tą, którą pamiętamy z programu. Ilustratorka ma dłuższe włosy, a fanom podoba się zwłaszcza ich głęboki kolor, o który dopytują w komentarzach. Pod jej najnowszymi zdjęciami znajdziemy liczne komplementy.
"Cudownie wyglądasz", "Ślicznotka" - czytamy w komentarzach. A wam jak podoba się nowy wizerunek Eweliny? Jak sądzicie, Maciej ma czego żałować?
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.