Kremlowska propaganda od lat wmawia Rosjanom, że ich armia to prawdziwa potęga. Doszło nawet do tego, że w państwowej telewizji "eksperci" nie cofali się przed straszeniem III wojną światową i atakami nuklearnymi. Jednak agresja Rosji na Ukrainę, która trwa już ponad 70 dni, obnażyła jak w rzeczywistości wygląda sytuacja z siłą wojskową Putina – przestarzały sprzęt, źle wyszkoleni żołnierze i chaos dowódczy.
Do tej pory mało kto jednak wyłamywał się z przekazu narzuconego przez Kreml. Stąd z pewnym szokiem można przyjąć wideo z programu "60 minut" prowadzonego przez Jewgienija Popowa, które opublikowała Julia Davis na Twitterze.
Amerykańska ekspertka, która zajmuje się rosyjskimi mediami i propagandą, udostępniła ponad minutowy fragment zaskakującej wypowiedzi Michaiła Chodarenoka, pułkownika i starszego eksperta wojskowego. Gość powiedział wprost na antenie, że mobilizacja, którą straszy Rosja, nie przyniesie wielkich sukcesów, a przestarzała broń nie ma szans w starciu z nowoczesnym sprzętem NATO.
Załóżmy, że mobilizacja zostanie ogłoszona. Jak szybko uda nam się stworzyć pierwszy pułk lotniczy? Do Nowego Roku. Nie mamy rezerw, pilotów i samolotów. Dlatego mobilizacja okazałaby się niedużą pomocą – powiedział.
Na tym nie skończył. Chodarenok przedstawił jeszcze inne scenariusze.
Jeśli jeszcze tej nocy zamówimy nowe okręty, kiedy pierwszy z nich będzie gotowy? Za dwa lata. Jeśli podejmiemy decyzję o stworzeniu nowej dywizji pancernej, kiedy będzie gotowa? Obstawiam, że przynajmniej za 90 dni. I nie będzie wyposażona w nowoczesny sprzęt, bo takiego nie mamy – stwierdził.
Stąd mężczyzna jest przekonany, że mobilizacja niczego by nie rozwiązała. – Musimy uzupełnić straty, ale poprzez inwestowanie w przemysł, wytwarzanie nowej, zaawansowanej broni – wyjaśnił.
Co ciekawe, to nie pierwszy raz, gdy wojskowy odniósł się krytycznie do rosyjskiej armii. Na początku marca napisał bardzo krytyczną analizę dotyczącą ataku Rosji na Ukrainę. Zbył przekonanie, że potrwa ona kilka dni.
Czytaj także: Kolejny cios dla Putina. Nie żyje Fezul Biczikajew
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.