Mistrz świata, medalista olimpijski i zwycięzca Turnieju Czterech Skoczni w rozmowie z o2.pl opowiedział o swoich planach wakacyjnych. Dawid Kubacki korzysta często z uroków ciepłych krajów, aby wygrzać się po zakończonym sezonie.
Wybitny skoczek podkreśla, że nie zawsze lubi latać z polskimi biurami podróży. Wynika to z konieczności spotkania wielu fanów. Kubacki zaznacza, że zwykle kibice są bardzo mili i nie odmawia próśb o zdjęcie czy autograf, ale zdarzają się też nieprzyjemne sytuacje.
Nie zawsze lubię jeździć z polskimi biurami podróży. Niekiedy wyjazd z naszymi rodakami może męczyć, chociaż zwykle mam pozytywne doświadczenia. Zdarzają się sytuację, że ktoś wręcz podchodzi i wyrywa widelec, żeby zrobić zdjęcie – wtedy odmawiam. Ale to rzadkość - stwierdza utytułowany sportowiec.
Trzeba podkreślić, że kibice nigdy nie narzekali na zachowanie Dawida Kubackiego wobec nich. Skoczek z Nowego Targu ma dobre relacje z fanami i lubi z nimi rozmawiać. Niestety, nie wszyscy potrafią zrozumieć jednak, że sportowiec ma prawo do odpoczynku z rodziną, bez ciągłego zaczepiania na wakacjach.
Zapytaliśmy też Dawida Kubackiego o jego plany na tegoroczne lato. Okazuje się, że skoczek jest jeszcze przed wakacyjnym wypoczynkiem.
Jestem jeszcze przed wakacjami. Okres urlopowy dostosowany do kalendarza Letniego Grand Prix. Proszę pamiętać, że my wakacji nie mamy za wiele. To zaledwie tydzień. Miejsce wyjazdu? Bywa z tym różnie. Wszystko zależy od sytuacji. Teraz chcę się wygrzać, więc pewnie czeka nas podróż do zagranicznego kurortu. Czekam z niecierpliwością! - zakończył rozmowę z o2.pl Dawid Kubacki.