Sandra Kubicka, choć przez wiele lat z powodzeniem była modelką, w pewnym momencie powiedziała "dość". Uznała, że wraca z gorącego Miami do Polski i tu będzie szła w zupełnie innym kierunku.
Jak postanowiła, tak zrobiła. W rok założyła sześć firm, o czym jakiś czas temu rozmawiała z o2 w programie "Obgadane".
Firma z suplementami diety, z bielizną, ekobazar, współpraca z Baronem i Barbarą Kurdej-Szatan... Wymieniać można bez końca.
Kolejne marzenie na liście odhaczone
Kubicka ma jednak na swojej liście również bardziej przyziemne marzenia. Jednym z nich i priorytetowym jest wzięcie ślubu i założenie rodziny, o czym rozprawia od lat.
Jak się jednak okazuje, tych "przyziemnych" marzeń jest jednak znacznie więcej. Mało tego. Kubicka udowadnia, że potrafi cieszyć się z naprawdę małych rzeczy.
Sobotni poranek był dla niej niesamowicie szczęśliwy. Wszystko za sprawą... Instagrama. A raczej tego, kto zaobserwował młodą przedsiębiorczynię na portalu.
Chodzi o... Magdę Gessler! Słynna restauratorka kliknęła "follow", a Sandra niemal podskoczyła z radości, ponieważ jest fanką prowadzącej "Kuchenne rewolucje".
Pani @Magdagessler_official. Ja nie mogę tak zaczynać dnia bo zejdę na zawał - napisała modelka, dodając emotkę serduszka.
Tak mały gest, a tak dużo znaczy. Też potraficie się cieszyć z takich rzeczy? A może uważacie, że to jednak przesada?
Karolina Sobocińska, dziennikarka o2.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.