Odkąd Marianna Schreiber poszła do wojska, bardzo się zmieniła. Jak twierdzi żona ministra PiS, zadomowiła się w armii. - To miejsce, to mój dom - napisała Schreiber pod jednym ze zdjęć na Instagramie.
Ja nie ukrywam, że ja byłam taką frywolną jednostką i było mi bardzo ciężko się przestawić, że są rozkazy, że wszystko jest co do minuty [zaplanowane]. Z tym było mi ciężko - mówiła w rozmowie z o2.pl.
Teraz nie wyobraża sobie codzienności bez munduru. Wpisy w mediach społecznościowych założycielki partii "Mam dość" są w barwach moro. Teraz Marianna Schreiber pochwaliła się nowym osiągnięciem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Marianna Schreiber robi pompki. To jej nowy rekord
Czym byłoby wojsko bez pompek? Żona Łukasz Schreibera wyznała, że pobiła swój rekord.
Gdy przyszła do wojska, jej kondycja była na dobrym poziomie. Jednak teraz, jest jeszcze lepsza. - Szkolenie dało mi kondycję - napisała w sieci.
Mój rekord - 40 pompek. Przed szkoleniem - 12 - informuje Schreiber.
Pod zdjęciem aktywistki nie zabrakło komentarza nawiązującego do ministra Prawa i Sprawiedliwości. Internauta napisał: - To mąż musi uważać - czytamy pod zdjęciem.
Jak przyznaje Marianna, Łukasz Schreiber wspierał ją w decyzji o dołączeniu do Wojska Polskiego. - Powiedział mi, że wspiera mnie, że bardzo mu się podoba ta decyzja i jeżeli tylko chcę kontynuować, to on będzie mnie wspierał - mówiła nam.
Marianna Schreiber to żona ministra PiS, a także założycielka partii "Mam dość". Swoich sił próbowała również jako modelka. Wzięła udział w programie "Top model", prowadziła swój program na YouTube, a obecnie złożyła przysięgę wojskową.