Judi Dench krytykuje serial o brytyjskiej rodzinie królewskiej
Judi Dench, słynna brytyjska aktorka, nieprzychylnie wyraziła się o serialu "The Crown". - Im bardziej fabuła zbliża się do naszych czasów, tym swobodniej zaciera się granica pomiędzy dokładnością historyczną a tworzeniem sensacji - napisała Judi Dench w liście do "The Times". Kobieta wyraziła również swoje obawy związane z pojawieniem się piątego sezonu serialu.
Judi Dench uważa bowiem, że fikcyjne relacje z wydarzeń historycznych, które mają mieć miejsce w kolejnym sezonie serialu, są "okrutnie niesprawiedliwe" dla członków brytyjskiej rodziny królewskiej i jednocześnie "szkodliwe dla instytucji, którą reprezentują".
Piąty sezon serialu "The Crown" ma być bowiem osadzony w latach 90. ubiegłego wieku. Fabuła ma wówczas dotyczyć problemów małżeńskich księcia Karola, a mianowicie jego rzekomego romansu. Judi Dench przyznała także, że w świetle śmierci królowej Elżbiety II "nadszedł czas, aby Netflix ponownie rozważył swoje stanowisko dotyczące umieszczenia takiej informacji".
Były premier Wielkiej Brytanii zabrał głos ws. "The Crown"
Całą sprawę skomentował również były premier Wielkiej Brytanii John Major. Polityk powiedział, że nadchodzący sezon "The Crown" jest "szkodliwą i złośliwą fikcją" oraz "beczką bzdur". Zapewnił także, że wydarzenia opowiedziane w serialu nie mają nic wspólnego z prawdą.
Netflix odpowiada na falę krytyki
Platforma Netflix odpowiedziała na słowa krytyki ze strony aktorki, zaznaczając przy tej okazji, że serial "The Crown" od samego początku przedstawiany jest jako dramat oparty na wydarzeniach historycznych.