Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

Siedziała na szczycie budynku i machała nogami. Włodarczyk: "Uszłam z życiem"

3

Choć mama tak uważała, Agnieszka Włodarczyk nie była zbyt grzecznym dzieckiem. "Uszłam z życiem nie raz" - wspomina po latach, opisując, jak siedziała na szczycie budynku.

Siedziała na szczycie budynku i machała nogami. Włodarczyk: "Uszłam z życiem"
Agnieszka Włodarczyk wspomina dzieciństwo (Instagram)

Agnieszka Włodarczyk całkiem nieźle radzi sobie w roli celebrytki. Ostatnio głośno o niej jednak głównie przez pryzmat nowego związku, którym chwali się chociażby w mediach społecznościowych.

Od ponad miesiąca Agnieszka wypoczywa w Indonezji. Podczas wakacji postanowiła przeczytać biografię Demi Moore. Gwiazda opisała w niej swoje traumatyczne dzieciństwo. To skłoniło Włodarczyk do postąpienia w podobny sposób.

Czytając biografię Demi, zaczęły przypominać mi się nie tylko moje początki "kariery", pierwsze castingi, trema i świat "poważnych" dorosłych, ale przed oczami zaczęły stawać obrazy z dzieciństwa. Liczne przeprowadzki od morza przez Wielkopolskę po Śląsk. Migawki z tych miejsc, gdzie mama próbowała ułożyć sobie życie, opuszczając niewielkie Darłowo. Przypomniał mi się mały pokoik, który wynajmowałyśmy u pewnej rodziny w Poznaniu. Właścicielka pozwoliła mamie na pomalowanie jednej ze ścian w zachód słońca, co sprawiło mi ogromną radość - pisze Włodarczyk.

Później zdradza, że mama zabierała ją na dyżury nocne do szpitala. "Starała się mieć mnie zawsze przy sobie. Czasami jednak nie wiem z jakiego powodu, może przez reprymendę przełożonej, musiała zostawiać mnie pod opieką właścicielki wynajmowanego pokoju, która mieszkała w tym samym budynku. Pamiętam, że budynek był typowym klockiem z lat 80." - dodaje Włodarczyk.

"Namówiła mnie na wejście na dach"

Z konstrukcją wspomnianego budynku Włodarczyk zapoznała się bardzo dobrze.

Skąd pamięć do tego szczegółu? Otóż pewnego dnia córka właścicieli namówiła mnie na wejście na ten dach i obserwowanie okolicy z góry. Pozbawiona wyobraźni (trudno oczekiwać jej od pięciolatki) siedziałam na szczycie budynku zadowolona z siebie i machałam nogami, które zwisały mi ku dołowi. Tak, zdecydowanie byłam łobuzem, chociaż w oczach mamy uchodziłam za grzeczne dziecko. Jestem przekonana, że uszłam z życiem nie raz - podsumowuje.
Autor: MDO
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 18.01.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Pociąg pędził prawie 300 km/h. 40-latek jechał między wagonami
"Smok Kampinoski". Niezwykły okaz w Parku Narodowym
Wprowadzono wysokie opłaty w polskich górach. Zła wiadomość dla narciarzy
Kontrowersyjne oświadczenie nt. sprzętu WOŚP. Prawniczka: nie mają mocy prawnej
Zagrożenie zdrowia i życia. Rodzina błaga o pomoc w odnalezieniu 22-latki
Nowy kalendarz ferii zimowych. "Ceny spadną"
Dramatyczna akcja służb na Podkarpaciu. Przysypany mężczyzna
Seniorzy masowo tracą pieniądze. Myślą, że idą na bezpłatne badania
Iga Świątek zagra w kolejnej rundzie. Teraz mecz z Niemką
Chleb ze smalcem za 25, kiełbasa za 30. Ceny w Zakopanem
Zaginęła prawniczka z Lublina. Rodzina zwróciła się z apelem do kierowców
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić