Klara Williams to siostra aktywisty Franka Brody i siostrzenica Mateusza Morawieckiego. Gwiazda na co dzień zajmuje się aktorstwem, a zobaczyć ją było można w "Pierwszej Miłości" czy w show "Twoja Twarz Brzmi Znajomo". Okazuje się, że nazwisko, którym się posługuje nie towarzyszyło jej w metryce od zawsze.
W rozmowie z "Plejadą" przyznała, że postanowiła je jakiś czas temu zmienić. Niestety nie była to prosta decyzja. Ojciec wschodzącej gwiazdy nie był zadowolony z tego pomysłu. Mimo wszystko Klara przystała na swoim. Kolejnym problemem okazał się wybór nazwiska. Kobieta chciała, by za granicą było łatwe do zapamiętania.
Nie chciałam ze względu na tatę. Po rozmowie z nim zrozumiałam, że to dla niego trudna sytuacja. Wtedy podjęłam decyzję, że skoro już zmieniam nazwisko, zrobię to "z rozmachem". Nazwisko Williams w Stanach Zjednoczonych jest popularne tak, jak Nowak w Polsce. Każdy zna kogoś o tym nazwisku: aktora, tenisistkę, piosenkarza. Zależało mi na tym, żeby to nazwisko nie było jakieś wysublimowane, ale jednocześnie łatwe do zapamiętania za granicą - mówi aktorka w rozmowie z "Plejadą".
Mówi, że zastanawiała się również nad francuskim nazwiskiem. W rozmowie z portalem zdradziła te, nad którymi zastanawiała się najbardziej to: Porter, Cartier, Parker, Hampton i Molier. Niestety nie ze wszystkim "rezonowała energetycznie".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.