Skolima chyba nikomu nie trzeba szerzej przedstawiać. Dla jednych jest znany głównie z "Barw szczęścia", a inni kojarzą go przede wszystkim z muzycznymi hitami, na czele z "Wyglądasz idealnie" czy "Temperatura".
Konrad Skolimowski od lat kroczy u boku blondwłosej Aleksandry. Czy kobieta nie jest zazdrosna o to, że obok artysty regularnie "kręci się" wiele innych pań?
Ola nie jest zazdrosna o fanki ani o czas, który im poświęcam. Podobnie jest z dziewczynami z teledysków. Moja ukochana wie, że kiedy stoję na scenie lub przed kamerami na planach filmowych, czy na planach klipów, to jestem postacią i wszystko jest kreacją. Energię skupiam na tym, by jak najlepiej i najwiarygodniej wypaść. Oddzielam jednak fikcję od życia i stawiam granice, których nigdy nie przekraczam i nie przekroczę - zapewnił Skolim w rozmowie z dziennikiem "Super Express".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Skolim: To nie jest dla mnie żaden temat tabu
Skolim nierzadko słyszy o tym, że teksty jego piosenek są seksistowskie. Pojawiają się też głosy, że kobiety są w nich traktowane przedmiotowo.
To, że śpiewam, że zerwę dziewczynie majtki nie jest dla mnie kontrowersyjne ani nie jest aktem braku szacunku do kobiety. Przecież wszyscy to robimy, tylko nie każdy o tym mówi głośno. Szanuję swoją kobietę i wszystkich ludzi. Piszę i śpiewam o rzeczach, które są w moim życiu, a innym też nie powinny być obce - podkreślił.
Przy okazji uzewnętrznił się na temat spraw intymnych. - Pytania o seks mnie nie zawstydzają. To nie jest dla mnie żaden temat tabu. Seks jest dla mnie tak oczywistą sprawą jak picie wody, czy oddychanie, a nawet jak podanie komuś ręki czy danie buziaka. To normalna codzienna sprawa. Nie lubię o tym opowiadać, wolę działać - podsumował.
Skolim z ukochaną Aleksandrą:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.