Wiele wskazuje na to, że zakończona we wtorek 14 grudnia 6. edycja "Ślub od pierwszego wejrzenia" będzie kolejną, mało udaną dla uczestników. Małżeństwo Kasi i Pawła najprawdopodobniej znajdzie swój finał w sądzie, co nie jest zresztą zaskoczeniem dla fanów.
Relacja tych dwojga od początku wzbudzała kontrowersje, głównie za sprawą negatywnie ocenianego zachowania Katarzyny. Zauroczenie małżonkiem trwało krótko, zdecydowanie dłużej zaś podsumowywanie jego wad. Kasia nie szczędziła mężowi przykrych słów, co drażniło wielu fanów show.
Paweł w finale wyznał, że to, co pokazały kamery nie odbiegało od tego, jak wyglądały jego relacje z Kasią w rzeczywistości. W sieci zaś odniósł się do plotek o alimentach, których poza rozwodem domaga się od niego rzekomo Katarzyna.
"Żadnego pozwu nie dostałem, chyba że jeszcze nie odebrałem" – zdradził żartobliwie.
Nieco złośliwie stwierdził też, że trudno mu dopełnić formalności rozwodowych z byłą partnerką. To z uwagi na to, jak sądzi, że musi być bardzo zajęta.
"Kasia dopiero trzeci pozew rozwodowy odebrała. Ciężko ją chyba w domu zastać" – napisał Paweł.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.