Już od jakiegoś czasu pomiędzy Dorotą a Piotrem dochodziło do drobnych spięć. W 10. odcinku "Ślubu od pierwszego wejrzenia" sfrustrowany uczestnik stracił panowanie nad sobą, po niewinnej sprzeczce w sklepie. Mężczyzna był agresywny, unosił się i wytykał żonie jej zachowanie.
W kolejnym odcinku małżeństwo zdecydowało, że potrzebuje mediatora i postanowiło porozmawiać o swoich problemach z ekspertką. Okazało się, że Magdalena Chorzewska nie widziała nagrania z kłótnią małżonków.
Spotkanie nie przebiegało po myśli Piotra, który myślał, że uda mu się przekrzyczeć i zdominować swoje rozmówczynie. Szybko okazało się jednak, że programowa ekspertka, że da się zdominować, jak jego żona.
Dlaczego podniesienie głosu wszyscy traktują od razu jak krzyk? - mówił zdenerwowany Piotr.
Psycholożka zachęciła małżonków do lepszej i bardziej otwartej komunikacji. Dorota zapewniła, że będzie używać innych słów i ma nadzieję na większą otwartość męża.
A ty spróbuj dla odmiany przestać brać tak mocno do siebie - skwitował uczestnik.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.