Przypomnijmy. Ciało Piotra Woźniaka-Staraka zostało wyłowione z jeziora Kisajno w czwartek 22 sierpnia 2019 r. Znany producent zaginął 5 dni wcześniej.
Według oficjalnej wersji miejsce, w którym znajdowało się ciało, pomógł zlokalizować świadek. Rok po tamtej tragedii na jaw wychodzą nieznane dotąd fakty.
W rozmowie z Plejadą jasnowidz Krzysztof Jackowski zdradził, że też uczestniczył w poszukiwaniach. Twierdzi on również, że wskazał miejsce, w którym płetwonurkowie wyłowili ciało filmowca. Choć nie było to takie łatwe.
- Poszukiwania trwały już kilka dni, kiedy zadzwoniła do mnie pewna pani, przedstawiciel rodziny Staraków. Zapytała, czy dokonałbym wizji, na co się zgodziłem. Następnego dnia przyjechał do mnie 40-letni mężczyzna, który przedstawił się jako bliski przyjaciel rodziny. […] wręczył mi rzeczy należące do Piotra Woźniaka-Staraka: oprawione zdjęcia z żoną, ubrania. Wyraźnie było na nich czuć zapach perfum. Pierwsze, co powiedziałem: "kiedy wypadł z motorówki, już nie żył, bo był bezwładny" – mówi jasnowidz, którym wielokrotnie współpracował z polską policją.
Jackowski przyznał się, że za pierwszym razem błędnie wytypował miejsce.
- Poprosiłem o więcej czasu i kolejnych kilka godzin, dalej pracowałem nad tą sprawą. Ciągle miałem odzież pana Piotra. Około godz. 21 ustaliłem swoimi sposobami drugie miejsce, które zaznaczyłem na mapie. Wysłałem zdjęcie mapy z zaznaczonym punktem, a później była cisza. Następnego dnia zobaczyłem informacje w internecie, że w nocy zostało znalezione ciało Piotra Woźniaka-Staraka. Byłem pewien, że nie miałem z tym nic wspólnego - tłumaczy jasnowidz.
Tego samego dnia zadzwonił telefon. Była to osoba związana z rodziną, która "gorąco podziękowała za pomoc". Okazało się, że Jackowski strzelił w dziesiątkę i zlokalizował ciało zaginionego.
- Dla mnie to był szok. Mężczyzna był zdziwiony, że ekipa ratunkowa nie poinformowała mnie o tym, bo podobno obiecali, że mi podziękują za pomoc w poszukiwaniach – tłumaczy Jackowski.
Słynny jasnowidz zdradził też, ile zainkasował za pomoc rodzinie Woźniaka-Staraka.
- Prowadzę moją działalność od 30 lat, a od dłuższego czasu moja stawka to 200 zł plus VAT. Niecałe 250 zł, taką kwotę otrzymałem od Staraków.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.