Jak podaje serwis "Vedomosti", Stephen King wycofuje się z Rosji. "Król horroru" zawiesza nowe kontrakty z tamtejszymi wydawcami. Agent Kinga poinformował o tej decyzji wydawnictwo AST. To reakcja autora na wojnę w Ukrainie, którą rozpoczął Władimir Putin.
Czytaj także: Stephen King potępił Władimira Putina. Ważny apel
Stephen King potępił już Władimira Putina. Zrobił to za pośrednictwem Twittera w połowie marca, gdzie napisał: - To jest wojna Putina. Z jego rąk giną kobiety i dzieci. Ważne jest, aby Rosjanie zrozumieli, że to się dzieje - czytamy we wpisie.
Autor jednych z najpopularniejszych horrorów na świecie zdecydował, że opuszcza rosyjski rynek wydawniczy. Książki Stephena Kinga nie będą się już pojawiały w tamtejszych księgarniach. Ostatnim dziełem amerykańskiego pisarza, które trafi na półki będzie "Billy Summers" (6 kwietnia).
Jak informuje wydawnictwo AST, "ta powieść będzie rzeczywiście ostatnią nowością Kinga w Rosji", czytamy na stronie serwisu "Vedomosti". Źródło zabezpiecza się jednak mówiąc, że będzie to okres przejściowy, a książki Kinga nie pojawią się w Rosji tylko "przez jakiś czas".
Prawa do wszystkich wcześniej zakupionych utworów pozostają w AST przez cały okres obowiązywania umów (następne 3-4 lata), ale tak naprawdę nie będzie żadnych nowych powieści i odnowienia wygasłych praw w najbliższej przyszłości - miał przekazać rosyjskiemu serwisowi przedstawiciel wydawnictwa współpracującego z Kingiem.
King jest obecnie najczęściej publikowanym autorem w Rosji. Według danych Rosyjskiej Izby Książki od 2015 roku znajduje się w pierwszej piątce autorów pod względem liczby książek wydanych w tym kraju. Całkowity nakład książek Kinga sprzedanych w Rosji od 2016 r. według AST, wyniósł prawie 6,7 mln egzemplarzy. Najlepiej sprzedającą się powieścią we wskazanym okresie była powieść "To". W sumie Rosjanie kupili 393 tysiące egzemplarzy tego dzieła.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.