W poniedziałek (11 grudnia) Agata Kornhauser-Duda obecna była w Centrum Misji Afrykańskich. Obecnie gości tam pięćdziesięciu uchodźców, głównie matki z małymi dziećmi i osoby starsze (19 dzieci i 15 seniorów). Najmłodsi mieszkańcy Centrum to siedmiomiesięczni bracia bliźniacy oraz pięciomiesięczna dziewczynka.
Pani Prezydentowa dziękowała gospodarzom Centrum i wolontariuszom za "mądrą pomoc", jakiej udzielają ukraińskim gościom: nie tylko za schronienie na terenie ośrodka, ale też za wiele innych form wsparcia: naukę języka polskiego, opiekę psychologiczną, doradztwo zawodowe, opiekę prawną, a także pomoc w doborze przedszkola i szkoły czy w doraźnych problemach zdrowotnych - podano na prezydent.pl.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tymczasem jej kreację na to spotkanie oceniła stylistka gwiazd Ewa Rubasińska-Ianiro. Ekspertka swoimi spostrzeżeniami podzieliła się w rozmowie z "Faktem"
Specjalistka o stylizacji małżonki Andrzeja Dudy
Agata Kornhauser-Duda postawiła na czarną sukienkę, biało-czarny żakiet i czarne buty. - Udany pomysł, nieudana realizacja - oceniła stylistka gwiazd Ewa Rubasińska-Ianiro, cytowana przez "Fakt".
Teoretycznie takie połączenie powinno się zawsze sprawdzać, ale w praktyce zawiódł tu zmysł proporcji. Pomysł połączenia chanelowskiej marynareczki, w tym sezonie szalenie modnej, z czarną sukienką jest dobrym pomysłem, ale trzeba pamiętać o proporcjach - dodała.
Następnie stwierdziła, że wybrane zostały zbyt ciężkie dodatki. - Pasek w talii zakłóca harmonię, jest kompletnie niepotrzebny. Ciężkie botki obciążają dół, a przez ciężki dół ramiona wydają się zbyt drobne i opadające. Przez rozpiętą marynarkę całość przypomina uniform, zaburzona jest harmonia sylwetki. Każda część żyje własnym życiem - podsumowała.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.