Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Supermodelka i jej sposób na prawo jazdy. Skończyło się w sądzie

13

Jade Lagardère jest jedną z najbardziej znanych belgijskich supermodelek. Jednak obecnie o 30-latce jest głośno nie z powodu jej osiągnięć zawodowych, lecz oszustwa, jakiego dopuściła się kilka lat wcześniej. Zapłaciła komuś, aby w jej imieniu zdał egzamin na prawo jazdy.

Supermodelka i jej sposób na prawo jazdy. Skończyło się w sądzie
Jade Lagardère, jedna z najbardziej znanych belgijskich supermodelek, miała zapłacić innej kobiecie, aby w jej imieniu przystąpiła do egzaminu na prawo jazdy. (Instagram)

Jade Lagardère jest belgijską supermodelką oraz żoną Arnauda Lagardère'a. Francuski milioner jest starszy od swojej wybranki o 30 lat. Para wychowuje troje dzieci.

Do oszustwa miało dojść w 2014 roku. Mimo że Jade Lagardère była już właścicielką belgijskiego prawa jazdy, supermodelka chciała je wymienić na francuskie. Lagardère musiała jednak jeszcze raz zdać egzamin.

Jak dowodzą oskarżyciele Jade Lagardère, właśnie wtedy miała ona dopuścić się oszustwa. Według ustaleń Daily Mail supermodelka wydała 15 tysięcy euro (ponad 68 tysięcy złotych) na łapówkę dla instruktora, który w zamian przymknął oko na to, że zamiast Lagardère na egzamin przyszła inna kobieta.

Trwa ładowanie wpisu:instagram

Jade Lagardère miała przekazać łapówkę za pośrednictwem swojego ochroniarza i zarazem byłego policjanta. Sprawa wyszła na jaw po tym, jak dokładnie przeanalizowano nagranie z jej egzaminu i zauważono, że zamiast supermodelki za kierownicą siedzi inna kobieta.

Za swoje postępowanie Jade Lagardère została postawiona przed sądem we francuskiej miejscowości Pontoise. 30-letnia supermodelka otrzymała karę grzywny – musi uiścić kwotę w wysokości 6 tysięcy euro (ponad 27 tysięcy złotych).

Trwa ładowanie wpisu:instagram

Przed sądem postawiono również siedem osób, które przymknęły oczy na nielegalny proceder. Wszystkim grozi otrzymanie kar pieniężnych, jednak sędzia jeszcze nie wyznaczył terminu, gdy usłyszą wyrok. Sama skazana nie przyznaje się do winy, argumentując, że nie przeznaczyłaby tak wysokiej kwoty na łapówkę.

15 tysięcy euro? Ale to jest mnóstwo pieniędzy, tyle kosztuje samochód –przekonywała Jade Lagardère w sądzie (Daily Mail).
Zobacz także: Zobacz też: Poszedłem na pokaz "cudownych garnków". "Rzadko zdarzają się tak upierdliwe osoby, jak pan"
Autor: EKO
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Janusz Palikot w szpitalu. "Czekam na diagnozę"
"Patrzcie pod nogi". Leśnik nie dowierzał, chwycił za telefon
Przyznała opiekę nad Sarą ojcu. Ujawnili nazwisko
Zbigniew Ziobro zatrzymany. Policja szukała go w jego domu
Wyławia ciała z rzek. Ocenił szanse na znalezienie ofiar tragedii w Waszyngtonie
Incydent podczas kolędy w Iławie. Interweniowała policja
Namocz gąbkę i włóż do przegródek pralki. Uciążliwy problem zniknie
Kolbuszowa. Bójka nauczyciela z uczniem. Psycholog: "Dyskwalifikujące"
Atak ukraińskich dronów. Uderzyli w największą rafinerię ropy w Rosji
Miały przed sobą całe życie. Młodziutkie siostry zginęły w katastrofie
Nie tylko do gotowania. Tak wykorzystasz popularną przyprawę
Ksiądz do niewierzących. W takiej sytuacji nie zgodzi się na pogrzeb
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić