Zenon Martyniuk pochodzi z wsi Gredele na Podlasiu, gdzie mieszka także chłopiec chorujący na SMA. Jego stan jest coraz cięższy, a do walki z chorobą niezbędny jest astronomicznie drogi lek świata. Jedna dawka, przyjmowana co dwa miesiące, to koszt 90 tys. euro. Jeszcze do niedawna medykament był refundowany, ale za kolejną terapię rodzice Filipa muszą zapłacić już sami. Potrzebują - bagatela - 9,5 mln zł.
Z pomocą chłopcu ruszyła całą wieś, a także jej najznamienitszy mieszaniec Zenon Martyniuk. Gwiazdor wziął udział w pikniku charytatywnym, a także podarował płyty na aukcje.
Chętnie biorę udział w takich akcjach - przyznał Martyniuk przed kamerą TVP, którą oprowadzał po rodzinnej wsi. Przy okazji pokazał dom mamy z kuchnią, w której się urodził. 73-letnia Teresa Martyniuk nadal tam mieszka. Od 13 lat jest wdową.
W programie Elżbiety Jaworowicz zachwycano się postawą mieszkańców wsi i okolic, którzy wspólnie zbierali pieniądze na leczenie Filipka. Do tej pory udało im się zebrać 2 mln zł. W trakcie "Sprawy dla reportera" także zachęcano widzów do wysyłania charytatywnych SMS-ów. Dzięki nim już po emisji programu na koncie zbiórki siepomaga.pl były prawie 4 mln zł.
W programie nie zbrakło też części artystycznej. Martyniuk dał występ swoim wokalnych umiejętności.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.