Kasia Kowalska może pochwalić się sporą rozpoznawalnością. Debiut zaliczyła w 1992 roku wraz z zespołem "Evergreen". W 1997 roku urodziła natomiast córkę. Wiadomość o ciąży była dla niej niemałym zaskoczeniem.
Wokalistka zaszła w ciążę w wieku 24 lat. Wówczas nie była gotowa na dziecko. Znalazła się w trudnym położeniu, a na dodatek nie mogła liczyć na wsparcie ze strony partnera. Mężczyzna próbował namówić ją na aborcję.
Przez cały początek ciąży musiałam ją ukrywać, bo mój partner, przez małe "p", kazał mi ją ukrywać. Grając największą trasę w moim życiu, wyłam w pokoju, bo nie wiedziałam, co mam ze sobą zrobić. Nie mogłam o tym nikomu powiedzieć, byłam zastraszona. Wymiotowałam, było mi niedobrze, byłam osłabiona i samotna. Pamiętam, że dziewczyna, która robiła mi prawie codziennie makijaż na scenę, zauważyła, że źle wyglądam, że mam ciągle czerwone zapłakane oczy. Zapytała, co się ze mną dzieje - wyjawiła Kowalska w rozmowie z "Tak mamy!".
W końcu Kasia Kowalska nie wytrzymała. Wyznała makijażystce, że jest w ciąży, a jej partner nie chce dziecka.
Wyznałam, że chwilę temu powiedział do mnie: "Wróćmy do Warszawy i zróbmy coś z tą ciążą". Zaczęłam płakać, że nie wiem, co robić. I ona wtedy powiedziała mi najważniejszą rzecz, taką, która mnie totalnie podbudowała i dzięki której stwierdziłam, że dam radę. Nazywała się Ania i serdecznie ją teraz pozdrawiam. Powiedziała: "Dziewczyno, w tobie jest tyle ciepła, dziewczyno, możesz wychować i czwórkę dzieci, dając im mnóstwo miłości. W ogóle nie patrz na tego gnoja, dasz radę! Jestem o tym przekonana". Pamiętam, że ta rozmowa z nią postawiła mnie na nogi. Wtedy zrozumiałam, że naprawdę dam radę - podkreśliła artystka.
Rozstanie po narodzinach
Kasia Kowalska postanowiła urodzić córkę, a krótko po tym rozstała się z ówczesnym partnerem.
Po porodzie szybko zostałam sama, bo ojciec Oli postanowił ewakuować się z naszego życia. Nie szukał żadnego kontaktu z dzieckiem, nie dał przez te lata na utrzymanie córki ani grosza - podkreślała Kowalska w rozmowie z magazynem "Pani".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.