Plotki o tym, że Luiza jest nieślubną córką prezydenta Rosji, krążą już od jakiegoś czasu. Niektórzy zwracają uwagę, że nastolatka jest rzeczywiście bardzo podobna do Putina. Ten nigdy nie przyznał się do ojcostwa.
Ostatnio Luiza świętowała swoje 18. urodziny. Dziewczyna przyjechała z St. Petersburga do Moskwy. Według rosyjskich mediów na urodziny przywiozła ją rządowa limuzyna. To pierwszy raz, kiedy pojawiły się doniesienia, że Luiza podróżuje rządowym samochodem.
Imprezę urządziła w popularnym moskiewskim klubie, gdzie zadebiutowała jako DJ. Sala była pełna, choć nikt nie wiedział, kto stanie za konsolą. Luiza została tajemniczo zapowiedziana jako "bardzo tajny gość z St. Petersburga".
Według doniesień mediów lokalnych nad imprezą czuwała policja Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Funkcjonariusze ze specjalnej jednostki mieli być w cywilnych ubraniach. Pilnowali, by na imprezę nie weszli też dziennikarze. Jak podaje tabloid "The Sun", kilku z nich zostało wyrzuconych z klubu.
Czytaj także: Kościół rozpętał burzę na Dzień Kobiet. Szybka reakcja
Luiza, odnosząc się do plotek, żartowała, że z imprezy wróciła już "zwykłą taksówką". W rzeczywistości miała być prowadzona przez rządowe BMW 7, wcześniej przydzielone ministrowi kultury, a także używane przez ambasadora Watykanu w Rosji. Kierowca auta pracował podobno dla rosyjskiego ministerstwa spraw zagranicznych i ma przyjaciół w administracji Putina.
Matką dziewczyny jest 45-letnia Swietłana Krwionogich. Mówi się o niej, że udało jej się zostać milionerką, choć zaczynała jako sprzątaczka. Dziś jest właścicielką klubów nocnych.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.